i 100 lat!
ale Ola spisała sie dzielnie.
ja przy zuzi robilam wszystko bo swieta(mylam okna wieszalam fieranki wymylam cale mieszkanie) i co nic nie dalo. teraz spokojnie do tego podchodze robie porzadki w domu ale mysle ze jak dziecko bedzie chcialo wyjsc to i tak wyjdzie i nic nie pomozenie szoruję nic, nie odkurzam, nie dźwigam, ogólnie mam wszystko w zadzie i trzymam nózie razem
a odciagalas w szkole? tez sie boje jak to bedzie. w sumie zjazd mam za tydzien a pozniej w polowie maja i koniecmyslałam, ze mi cycuchy porozsadza
poza pobolewaniem brzucha i czasemi bólami krzyża większych jak narazie nie, ale i orzy Damianie tak miałam, cosik czasem pobolewało a potem się po prostu zaczęło może i teraz tak będzie?Myszka_, a Ty masz jakies oznaki porodu?
mój tyż, idziemy do lekarza po 12...Moje dzieci chore na "coś"... zwłaszcza Damian.
ja tez nic nie robię, poza czekaniem aż Dadek zje, a je już półtorej godzi - oszaleje z tym jego jedzeniemI mam niewiele do gadania, ale nie wywoluję wilka z lasu- nie szoruję nic, nie odkurzam, nie dźwigam, ogólnie mam wszystko w zadzie i trzymam nózie razem
to dawaj do mnie bo ja lubie prasowaca dziś zdałoby mi się skończyc te małe prasowac, bo tylko je przekładam....
watpie ze cos sie ruszy.wisnia dawaj na biezaco znac czy cos sie zaczyna
To chyba zależy od samopoczucia. Ja mam już brzuch nisko od półtorej tygodnia. Dziecko ma głowę nisko i każdy ruch to kłucie w szyjce. Napór przyspiesza rozwieranie, wypadanie czopa etc... nieeee... nie kiwam palcemja przy zuzi robilam wszystko bo swieta(mylam okna wieszalam fieranki wymylam cale mieszkanie) i co nic nie dalo. teraz spokojnie do tego podchodze robie porzadki w domu ale mysle ze jak dziecko bedzie chcialo wyjsc to i tak wyjdzie i nic nie pomozenie szoruję nic, nie odkurzam, nie dźwigam, ogólnie mam wszystko w zadzie i trzymam nózie razem
wystarczył "spacer" do szkoły z B- musiałam porzystanąć z 10 razy na tych 300metrach, bo tak dziecko się ciśnie, boli cały dołek. 
chodzić i chodzić? nieee, wystarczy mi jeszcze z półtora tygodnia SPOKOOOOJUUUUwitajcie po dłuższej przerwie!
Martalka- Ty zatwardziała ciężarówko- chcesz tak chodizć i chodzić??? Podziwiam
pediatra twierdzi że może to być ropne zapalenie skóry, byliśmy w szpitalu i kazali przyjść jutro bo nie mieli izolatki wolnej (a z tygodniowym maluszkiem nie chcą zostawić na wieloosobowej żeby czegoś innego nie złapał). i mamy dziś 2 razy wykąpać w emolium, odstawić kompletnie wszystkie inne kosmetyki (a używaliśmy Nivei- co nie podpasowało ordynatorowi oddziału) i pokazać się jutro- a wtedy jeśli nie będzie minimalnej choćby poprawy to izolatka jest wolna jestem załamana, ale z dwojga złego lepiej żeby go wyleczyli chociażby w szpitalu Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Sherriwette, TonieAnend i 1 gość
