Witam niedzielnie,

dla Wszytskich którzy świętowali lub świętują
My zaczęliśmy wczoraj 40 tydz....
coś czuję, że się przenoszę tak jak i przy Damianie, a miałam taką nadzieję, że nie będzie taki duży a tu się szykuje i większy chłop ehhh
u nas pięknie, też się trochu opaliłam i Dadosław tyż, wczoraj byliśmy tak przelotem na giełdzie kwiatowej i zakupiłam z mamą kilka kwiatków i tak pięknie się od razu zrobiło koło domu, bo oczywiśce je wczoraj posadziłam, zostały nam sadzonki pomidorów do wsadzenia do szklarni, ale to już jutro
Pochodziłam wczoraj troszku więcej i tak mnie biodra wieczór i w nocy bolały, że masakra!
Ja m nie nie weźmie do jutra to mam w planach jechac zrobic sobie hennę na brewy i rzęsy i do fryzjera, bo wcześniej nie miałam się kiedy wybrac, a wrazie W siostra ma wolne to ją może zmolestuję żeby ze mną pojechała
zmykam, miłęgo dnia
a co do ubierania, to zgadzam się z Jagodą i Binu, nie ma co szalec, przecież dzieci są w wózkach poosłaniane od wiatru i słońca i dodatkowo mają szybsze krążenie więc im ciepło, ja Damiana niegdy nie ubierałam grubo i teraz też nie zamierzam przeginac
na takie ciepło to body krótki rękaw, spodnie skarpetusie i jakiś sweterek lu b lekka bluza i ewentualnie czapeczka z daszkiem jak gdzieś szłąm żeby mu oczyska od słońca trochę osłonic, bo Damian też mi mało sypiał w dzień i na spacerach buda musiała byc lekko opuszczona bo ciekawski