evvelka, spokojnie czekaj :D Krew też jest normalna, podbarwienie krwią, albo nitki w czopie.
Ale ja zawsze mówię, że jak się martwisz, niezależnie od wszystkiego... to dla własnego spokoju- jedź się zbadać.
Dziewczyny, wrzucę wam linki. Nie ma sprawy :D
Jak pisałam, samo motanie nie jest skomplikowane. Ale ma w sobie pewną tajemnicę i to trzeba wyćwiczyć na mur beton- dociaganie.
Poza tym... np. nosidło też trzeba koniecznie dopasować. Inaczej jest niewygodnie, to raz, poza tym moze zaszkodzić dziecku, jeśli się np. odgina na bok, albo jeśli nóżki mu dyndają i nie są w pozycji żabki.
Caaaaałe centrum wiedzy chustowej (pełne linków, filmików, ciekawostek i realnej pomocy od doświadczonych chustomam) jest na forum chusty.info w dziale Chustonoszenie. Polecam.
Można też tam kupić uzywaną chustę, i to niekiedy Bardzo tanio.
Używane chusty to jednak nie to samo co używany mebel ;) zwykle używanie ich wczesniej nadaje im super miękkości.
Zaraz lecę na szczepienie. Dlatego linki wrzucę później, ok???
Ale np. instrukcje "zdjęciowe" są na chustomanii ("chustomania" w google i wam wyskoczy). No i na forum chustowym... cała masa.
Na początek polecane są wiązania w kolejności: KIESZONKA, PODWÓJNY KRZYŻ.... itdddd.... ;)
Powiem Wam, że mieszkając poza miastem w PL, jak miałam jechać do miasta, to nawet wózka nie brałam (dojazd busikiem/vanem), poza tym wszędzie są podjazdy, schody, zwykle trzeba nadrabiać, z drzwiami się mocować...
A tutaj- wyjmowanie wózka w domu.... bo nie mogę normalnie wyjechać. Chusta jest dla mnie osobiście sporym ułatwieniem.
ALbo spacery nad morzem. Kto "jeździł" wózkiem po plaży ten wie

koszmar.
A tu proszzzz:
no to lecę!