Jutro idę do pediatry żeby to zobaczył. Pisałam do Beatki na priva ale nie odpisuje a ja tak bardzo chciałam od niej kila odpowiedzi
hej kochane
nogi mi w d**** wchodzą po tych dzisiejszych spacerach
agaa22, idź z nią do lekarza niech obejrzy , będziesz spokojniejsza .
My po szczepieniu ,Lena darła się na sam widok lekarki
a po szczepieniu chyba ją na kilometr było słychać biedulkę ,ale dałam jej cycusia i od razu przeszły wszystkie żale 
Wazy 6460 ,wiec przez 2 mc kilogram przybrała urosła 2cm ma teraz 62cm . Troszkę mnie zirytowała pediatra bo chciałam ,żeby obejrzała dokładnie jej jezyczek bo nadal cmoka i krztusi się przy jedzeniu
obejrzała ,ale stwierdziła ,że szukam dziury w całym 
chyba normalne ,że się przejmuję
Mad śliczne zaproszenia ,aż wam zazdroszczę tego dnia
przepraszam że mnie tu mało ale jakoś nie mogę wszystkiego ogarnąc
nogi mi w d**** wchodzą po tych dzisiejszych spacerach
agaa22, idź z nią do lekarza niech obejrzy , będziesz spokojniejsza .
My po szczepieniu ,Lena darła się na sam widok lekarki
a po szczepieniu chyba ją na kilometr było słychać biedulkę ,ale dałam jej cycusia i od razu przeszły wszystkie żale Wazy 6460 ,wiec przez 2 mc kilogram przybrała urosła 2cm ma teraz 62cm . Troszkę mnie zirytowała pediatra bo chciałam ,żeby obejrzała dokładnie jej jezyczek bo nadal cmoka i krztusi się przy jedzeniu
obejrzała ,ale stwierdziła ,że szukam dziury w całym chyba normalne ,że się przejmuję Mad śliczne zaproszenia ,aż wam zazdroszczę tego dnia
przepraszam że mnie tu mało ale jakoś nie mogę wszystkiego ogarnąc
Witam słonecznie 
Gabi, Martyna zsuwa się tak w gondoli i ciągle ją podnosić muszę. A ona ma z tego najwyraźniej frajdę
Za to w łóżeczku jak ja kładę w jednej pozycji, to w takiej samej (jeszcze) się budzi.
agaa22 trzymam mocno kciuki za dzisiejsza Wasza wizyte &&& !
Wczoraj byla u nas wlascicielka mieszkania ktore wynajmujemy i tak nam podniosla cisnienie, ze to dzisiaj mnie adrenalina trzyma. Ogolnie mowiac czeka nas zdajsie wyprowadzka. Na spokojnie cos innego znajdziemy i po slubie spadamy stad. Bo najlepiej kase ciagnac, a nic nie wkladac w mieszkanie. Jeju jak ja bym chciala cos swojego miec
Gabi, Martyna zsuwa się tak w gondoli i ciągle ją podnosić muszę. A ona ma z tego najwyraźniej frajdę
Za to w łóżeczku jak ja kładę w jednej pozycji, to w takiej samej (jeszcze) się budzi.
agaa22 trzymam mocno kciuki za dzisiejsza Wasza wizyte &&& !
Wczoraj byla u nas wlascicielka mieszkania ktore wynajmujemy i tak nam podniosla cisnienie, ze to dzisiaj mnie adrenalina trzyma. Ogolnie mowiac czeka nas zdajsie wyprowadzka. Na spokojnie cos innego znajdziemy i po slubie spadamy stad. Bo najlepiej kase ciagnac, a nic nie wkladac w mieszkanie. Jeju jak ja bym chciala cos swojego miec
Podniosła już jakiś czas. Ale mieszkanie wymaga remontu. Choćby wymiany rur wszelakich. Każdego pokoju bo się sypie... Odnowiony jest tylko mały w którym jest Martyna (my na wlasny koszt to zrobilismy). A ona narzeka że wykladzina w pokoju zniszczona przez psa i wózek !!! Poszalała chyba. Dbamy jak mozemy, czysmy specjalistycznym odkurzaczem, a jej dalej źle. Pewne rzeczy na nim były (plamy) a ona wmawia że to nasz wina.Czyli co podniosła Wam za wynajem?
Powiedziałam jej wczoraj że po wykładzinie się chodzi, a nie leży. A koła się myje gdy są brudne.
Ona jest stara panna. Sepi kase strasznie. Grosz do grosza. Ale o remoncie nic nie wspomina. Ja wynajmujac pomalutku cos bym robila. Bo prawda taka ze nikt jej tego mieszkania nie wynajmie, a zwlaszcza za taka kase. Kolejna sprawa, ze nie ma sie o co rzucac... bo legalnie to ona nie wynajmuje (wiem to od poprzednich najemcow, ona sie nam nie pochwalila
)Ech.
Dziewczyny, manenka mi odpisała i wysłała zdjecie swojej córki i jednak to nie jest to na szczęście 
Spanikowalam a pielęgniarka (koleżanka ) zwyczajnie mnie nastraszyla 
Nawet nie wiecie jak sie ciesze ze to nie to
Mad- współczuje przeprowadzki, a ze starymi pannmi to juz tak jest, wiem bo moja ciotka jest tak ową hehe i humory to ona ma
Spanikowalam a pielęgniarka (koleżanka ) zwyczajnie mnie nastraszyla Nawet nie wiecie jak sie ciesze ze to nie to Mad- współczuje przeprowadzki, a ze starymi pannmi to juz tak jest, wiem bo moja ciotka jest tak ową hehe i humory to ona ma
drobinkaWróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości