powinien być zakaz deszczu w dzień
Hehe, podoba mi się ten postulat.
Mi też.
Wyszliśmy na spacer z małym, dochodzimy do bloku i słychać "łup"-wypadek za sklepem więc biegiem co się stało. Na jednym pasie samochód, a na środku drugiego leżał 12-13-latek, klęczącą i krzycząca matka prosząca o pomoc dla dziecka. Przejechał obok motor i samochód-nikt się nie zatrzymał. Jak dobiegliśmy to samo z następnego samochodu wysiadły 2 osoby, zaczęli pomagać, a ja w tym czasie dzwoniła na 112-nikt nie dobierał, więc 999-ten zadziałał natychmiast. Jednocześnie drugi chłopak na 997. Do falcka od miejsca wypadku jest 500-600m ale dojechali po ok.5 min., wcześniej dotarła policja. Najgorsze było zachowanie pozostałych kierowców, w tym autobusu mzk-widząc wypadek, że człowiek okryty folią, zamiast zatrzymać się lub zakręcić (było gdzie) lub tuż przed skręcić w inną ulicę, to nie musza jechać i najlepiej prawie po dziecku. Jestem cała roztrzęsiona nadal mam w uszach krzyk tego dziecka-"mamo nie chcę umierać! Jesteś tu czy mi się śnisz?"