5-miesięczny Filip melduje się z rana na forum

no i gratuluje rzecz jasna Lili z okazji półrocza

szok! to pół roku już... brawo również dla Martynki

rosną nam te dzieci w zastraszającym tempie...
jak czytam co piszecie wyżej o nocnych karmieniach to aż uwierzyć nie mogę, bo jeszcze niedawno tak tu wylewałam swoje żale, jak to wstaję do Filipa co godzinę, bo spać nie chce, jadł tak ze 3 razy na noc (jak go jeszcze karmiłam), a teraz mija chyba trzeci tydzień jak przesypia całe noce i nie je wcale, wytrzyma od wieczora do 7 rano. ot tak, z dnia na dzień postanowił się przestawić, nie mam pojęcia jak to jest możliwe

przespał jedną noc i tak mu już zostało... byłam i dalej jestem w mega szoku, mam nadzieję, że tak mu już zostanie

dodatkowym sukcesem jest to, że zasypia sam w łóżeczku - po wieczornej butli po prostu go wkładam i wychodzę, i zaglądam do niego co chwilę. a on sobie mruczy, mruczy, wierci się (czasem trwa to do godziny nawet), ale w końcu uśnie

piszę o tym, bo od urodzenia usypiałam go w wózku lub na rękach, nawet nie próbując go uśpić w łóżeczku, durna

więc cieszę się, bo to są takie nasze małe sukcesy, jest naprawdę nieźle

jedyny minus tego wszystkiego jest taki, że go już nie karmię

i wydaje mi się, że gdybym go karmiła, to by raczej całej nocy nie przespał. co sądzicie?