

rodziłaś na żeromskiego? też taki tam przemiał?

wszystkie bąble chciały zdążyć przed piątkiem 13go

ja od 6tej na nogach, w nocy kilka karmien i jedno przebieranie.
mam nadzieję że Madleine już bez swędzenia

pozdrowienia dla kuleczki, mam nadzieję że wszystko u Niej OK

ja poszłam pod prysznic parę godzin po porodzie i spoko, jedynym problemem było dla mnie wstanie z łóżka. a po smyku to jak wstałam to miałam wrażenie że wszystkie wnętrzności wylecą mi tamtą dziurą

[ Dodano: 14-07-2012, 09:51 ]
powiem Wam że uwielbiam te moje dzieciaki nad życie ale cieszę się że już więcej ciż ani porodów nie planuję



Mad., a długo plamiłaś po porodzie., u mnie już 4.5 tyg a wciaż coś ze mnie "lezie". nie jest tego dużo, ale czasem to żywa krew nawet
