takąąąą kawę to i ja poproszę
u as nawet dziś z pogodą nie najgorzej, 24 stopnie i słońce się przebija... ale kurcze gdzie to nasze piękne słoneczne lato
Kurde i ja sie męczyłam z mrówkami, ale ja je miałam na balkonie. Okazało się, że to od kwiatków, odkąd je zlikwidowałam z wielkim bólem serca mrówek już nie ma
Teraz druga kawkę robię :)
Byłam z małą na bilansie 6cio latka, teraz obiad wstawiłam, ale chyba więcej nie zrobię bo ju mnie kostka boli
lilo, dzieki, popatrzę czy tu coś takiego jest, oby byłio skuteczne bo już wymiękam, a u mnie mrówki są w kuchni, to chyba najgorzej Narazie chodza po podłodze ...
U mnie też były w kuchni i doprowadzały mnie do szału. Próbowałam różnych rzeczy, w tym również naturalnych - podobno proszek do pieczenia, ocet czy węgiel drzewny mrówki odstarasza, moich to nie odstraszyło.
Powodzenia!