tibby, oj tak juz w 5 okienku jestesmy

bardzo szybko ten czas zlecial,a moj mezusio ciagle powtarza: jeszcze duzo czasu mamy na wszystko.
I moj bol przeszedl na drugi dzien jak wstalam.
Ja jeszcze nic nie kupowalam, a w sumie mam tylko wanienke dla naszego sloneczka bo udalo nam sie kupic nowa za £0.50 na carboocie- ale jest nowiusienka z kubusiem puchatkiem,wymylam ja i czeka gotowa.A za porzadne zakupy zabiore sie jak moja siostra do mnie przyjedzie, a to juz za 2 i pol tygodnia.
Zrobimy im cudna niespodzianke bo oni jeszcze nic nie wiedza ze sie spodziewamy dzidziusia, w sumie nikt z naszych rodzin niewie

, na poczatku nic nie mowilismy bo chcielismy dobrnac do 12 tygodnia,a teraz jakos tak nie moge sie zebrac zeby oznajmic rodzince...
A ze nie spotykam ich na codzien wiec oni sie nic nie spodziewaja

a przez telefon nie widza zadnych zmian
