Szkieletorek wlasnie wczoraj zapomnialam Ci pisac o tych kawalkach, u nas jest tak, ze Olis sobie swoim dziwnym dla mnie systemem wybiera co je a co nie, np jablko zje w raczce ale kawalkow juz w kaszce nie. A Ty jak robisz zupke Malej to gnieciesz wszystko i zostaja grudki czy jak robisz? Ja przestalam mu cokolwiek gniesc i jak daje mu zupke to malutko wody i wtedy je normalnie jak np ugotowana marchewke czy ziemniaki, w kawalkach. Bo jak np w sloiczkach miesnych byly kawalki jedzenia to nie zjadal tez..
no i na reszcie zaczoł chodzić
brawa dla niego !
Ja dalej nie mogę uwierzyć... dopiero ze szpitala przyjechaliśmy, dokładnie pamiętam ten dzień, ech..
ojj ja tez ostatnio zdjecia przegladalam ze szpitala.. kto by uwierzyl ze to takie male rozowe bobaski niedawno byly..?
A tak poza zabawkamito fajny salonik
dzieki :))
jutro impreza i jak chcą być niech przyjada a jak chcą w poniedziałek na kawe wpaśc to na stole delicje postawie
no pewnie a co, jak nie ma ich na wlasciwej imprezie to ich strata
nie lubie jak ktos tak sie zachowuje bo taka wymowka ze ktos ma gosci licha troche.. to znaczy jakby mi zalezalo to bym gosci umowila na inny dzien, w koncu roczek nie zdarza sie codziennie..
Oczywiście jak zaśnie to przenoszę je na swoje miejsce, ale po drzemce znów jest powtórka z rozrywki - taki urok dzieciaczka w domu.
hehehe no tak
mi Oli dwoch zabawek nie pozwala nawet pozbierac jak nie spi - pudelka z klockami i takiego slonika.. wszystko moge pochowac ale tamto MUSI stac na srodku pokoju porozwalane
my z malego pokoju narazie mamy pokoj dla gosci ale niedlugo bedzie Oliwkowy
Jesli chodzi o pranie to u nas jest tak samo, a nieraz jak rozwieszam (na korytarzu mamy suszarke i polke na buty ktora tez ma takie metalowe prety) to Oli wyciaga pranie z kosza i tam kladzie na ta polke na buty bo do suszary nie dosiega
a raz jak mu puscilam wode do wanienki i wyszlam do pokoju to zaczal wyciagac ciuchy z kosza i wrzucal do wanny
ale musze go najpierw nauczyc sprawdzac metki bo tamte wcale nie byly do recznego
Inia no chyba tak. takie male rzepy z tych naszych chlopakow
Olis tez sie juz tak wlasnie fajnie przytula, i caly czas jest bardziej za mna, czy nawet w nocy jak nieraz z nami spi i ja wyjde do lazienki a on sie przebudzi to M nie jest w stanie go uspokoic.. masakra.. mowi ze on czuje ze wychodze i sie budzi z placzem. ale jakos mi to bardzo nie przeszkadza, napewno szybko z tego wyrosnie a teraz milo jest go miec tak czesto przy sobie
Na dwa dni przed roczkiem zadzwonili, żebyśmy zrobili w niedzielę, nie w sobotę
tacy to maja tupet..
Kocura wrzuc koniecznie fotki
tak mu się podoba, że z nim śpi, dzielił się mlekiem nawet ):) i głaszcze, całuje :)
slooodko to musi wygladac
U nas dzisiaj podejscie drugie do samodzielnego zasypiania
wczoraj byl ryk i rozpacz (chociaz siedzialam obok lozeczka) przez 1,5h zasypial, dzisiaj 45 min, ale co chwile wystawial raczke przez szczebelki i musialam go poglaskac ze jestem
ale w koncu usnal sam, jeeee
A dziewczyny powiedzcie mi czy uczycie dzieci sprzatac? To znaczy przykladacie do tego duza wage? Oli mi czesto pomaga jak mu pokaze np wrzuc klocki do pudelka i wrzuca kilka ale potem wyciaga po jednym albo wysypuje wszystkie, tak samo jak mi pomaga chowac zabawki do 'baseniku', bo w nim wszystkie trzymamy, to kilka wrzuci ale zaraz jedna czy dwie pilki wyjmie i sie bawi i nie wiem czy pozwalac mu sie bawic i sprzatac sama czy gadac az tez zacznie? Jak wy to robicie?