szczerze ja bym takiego kota nie wziela nawet jak ktos by mi za to zapłacił

nienawidze smrodu, brudu wiec zalatwianie sie gdzie popadnie automatycznie odpada, do tego ta dzikosc, nie wierze ze sie oswoi

mało łatwowierna jestem ale mialam kota dzikuska i tym dzikusem byl pare lat, do tej poty mam blizmy na dloniach... a jeszcze jak są małe dzieci, moja zdolna na takie szczescie ze jak brudno gdzies/rozlana woda to ona wdepnie, a i neszcze sie na tym przewali

a kupa moze byc tez fajna zabawka, wiem bo dla mojej kupki szynszyla byly super smakolykiem, musielismy oddac zwierzaka....
moja tesciowa niedawno dostala dzikusa, ale ona do domu i tak nie wpuszcza kotow wiec tego zamykala w bud.gospodarczyl i to chyba ze 2 m-ce, teraz w miare kot oswojony, tzn teraz juz sa 2 bo pierwszy szybko sie rozmnożył i podejrzewam ze w tym roku jeszcze 1 partia bedzie
