Alimenty

[Kathrin]

Miluśka, składaj pozew o alimenty i nawet się nie przejmują że on nie pracuję pisz zawsze większą kwotę bo sąd i tak obetnie.

[obcasulki]

nie jestem pewna jak jest w takiej sytuacji, ale wydaj mi się, ze jeśli masz mocne powody, to chyba tak... dla pewności zasięgnij porady prawnika... mój ulubiony Pan adwokat, pomocny w wielu bardziej i mniej skomplikowanych sprawach to link usunięty przez obsługę forum

[Tanaka]

Wydaje mi się, że w uzasadnionych przypadkach małżonkowie powinni się wspierać finansowo (tzw. obowiązek wzajemnego alimentowania), ale na Twoim miejscu poradziłabym się jakiegoś obeznanego w temacie prawnika. Ktoś wspomniał mecenasa Żywieckiego - rzeczywiście jest dobry i zna się na prawie rodzinnym. Moja kuzynka korzystała z jego pomocy przy podwyższeniu alimentów na dziecko.

[Miluśka]

Tanaka ta sprawa jest już dawno nie aktualna mój wpis był z początku 2011 ale może komuś kto będzie czytał się przyda. poza tym jakoś mi tu zajechało reklamą. ;p

[szpilki]

Podrzucam artykuł o alimentach: http://www.praca-pszczyna.pl/alimenty-i ... grodzenia/.
Myślę, ze jak najbardziej przydatny. Szczególnie dla tych, które mają problemy z wyegzekwowaniem swojej kasy.

[Jola55]

Ja za to mogę spokojnie polecić jedną adwokatkę z Łodzi. Nie zdziera a sprawę mam już za sobą. jej tel. to 664 365 410
Powodzenia w walce i dużo ciepełka.