tylko przy obcinaniu trzeba uwazać, żeby obciąć tylko ostre końce, najlepiej przyjżeć się budowie paznokcia kota.. widoczne jest w paznokciu u nasady różowe "mięsko" bardzo unerwione... trzeba uwazać aby go nie przyciąć bo bęzie bardzo krwawić i kotu przysporzy się wiele cierpienia.. obcinamy tylko ostre końce.. z czasem na peawno nabierze się wprawy i będzie sie wiedziało do którego momentu można obciąć najdalej...
ja mysle ze na drapaku nie da rady zetrzec, ja jak mialam agresywnego kota zwijalam w kokon kocem i wyciagalam po 1 łapce i jakos szlo, dlugo ale dało rade, a temu to zwisa co mu sie robi przy czesaniu ucieka, to wtedy go przz ramie i tak czesze, sposoby są, tylko szkoda ze po takich zabiegach ja kicham i prycham no ale jak widac nie tylko na kota ostatnio nabylam alergie ale tez wiosna/lato pyłki i ten kurz po scieraniu kurzow mam az bąble na rekach
hej
wrzuciłam filmik i foty na fb
ja Zarę też musze owinąc kocykiem bo małpa mnie gryzie jak jej obcinam pazury... na szzeście Rita ma w nosie co jej robie.. z nią mozna zrobic wszystko nawet nie miałknie
jeszcze co do pazurków to sam drapak nie załatwi sprawy.. trzeba obcinać bo pazury rosną szybko i sa baaaaardzo ostre..... u nas wetka obcina za 5 zł, ale ja sama się tego nauczyłam z niewielką pomoca mojej siostry
młoda w końcu wylazła z szafy........... przytulak niesamowity!!! ucieka przed dziećmi ale za to z Zara zaczynają się kojarzyć i się na nowo zaprzyjaźniają
kot na drapaku może też ostrzyć pazurki, więc trzeba domowemu obcinać, ja robię to sama, nic w tym trudnego, zwykłymi cążkami. Moje koty poddają się zabiegom pielęgnacyjnym, w tym obcinaniu paznokci, ale trzeba je odpowiednio trzymać, jakby dziecko posadziło się sobie na kolanach, wtedy są spokojne. Jak Tośka (szop) miała obcinane pazurki, to też w ręcznik zawinięta i dwie osoby musiały to robić, bo jedna i tak nie dałaby rady