30 lis 2012, 14:03
od zawsze nie mam dobrego kontaktu z moją siostrą
niestety bardzo nad tym ubolewam ale już raczej nic tego nie zmieni
wina mojej mamy
podzieliła nas od dziecinstwa
ja byłam tą złą a ona we wszystkim lepsza
nawet kiedyś to dosłownie usłyszałam
pamiętam to dziś
moja siostra to manipulantka, potrafi sobie owinąc każdego wokól palca i każdą metoda przekonąc o jej racji,nieprawdzie i kłamstwie)w każdy sposób(każdy!!! nie bede pisac jaki)
jestem osobą dorosłą i ma swoje życie
pogodziłąm sie z relacjami z moimi rodzicami bo uważam że nie ma co rozdrapywać tego co było,jest jak jest,i to samo się tyczy siostry...
ale o co chodzi....
wigilia
ja robiłam raz u siebie jak jeszcze byliśmy sami
a tak zawsze szłam do tesciowej która mnie zapraszała bo wqiedziałą że czesto pracowałam nawet do 17
u mioch rodziców byłam raz
i to tak zawsze było że moja mam robiła z moją siostra wigile
a my tutaj z tesciową razem
i dzieki temu nikt nie był sam w domu
ja mieszkam od moich rodziców prawie 30 km dalej
i zawsze przyjeżdżam do moich rodziców w 1 dzień swiąt
i teraz sie przyznaje nie zaprosiłam moich rodziców przez ten czas bo zawsze składało sie na to wiele czynników,do tego nie chciałam rozdzielać ich z siostra żeby nie zostali sami.......
i było dobrze do dziś
ostatnio zwróciłam mojej siostrze uwage i jej dociełam bo wystawia swoje fotki na fb takie żeby chyba tylko faceci się gapili,obróbka w fotoschopie na maksa,no to jej napisałam że zmazała sobie pół łańcuszka w fotoschopie i to ją chyba zabolało bo dziś dostałam od niej wiadomośc
że powiinnam choć raz pomyśleć o rodzicach bo tylko oni ciągle biorą na wigile a ja nie,,,,
mówie wam jak w pysk srzelił,wyczułam w tej wiadomości jakby odwet.....a i że prezenty kupujemy tylko swoim chłopakom......
szlag
normalnie nie wiem co o tym myśleć......prezenty kupie i tak bo zawsze kupuje czego nie moge powiedziec o mojej siostrze,tymbardziej że to mój chrześniak a i dla brata też sie znajdzie drobiazg.....
a co z wigilą to teraz nie wiem.....