myslałam,że pisałam o tym,że sąsiadkę ugryzła
tylko ona ma kocura w domu i to też mogło na to wpłynąć
powiem ci,że i tak jest dużo spokojniejsza już niż była na początku,wtedy to prawie jak z dziczy wzięta i ciekawa jestem czy faktycznie była trzymana tylko w domu
póki co plus taki,że od dłuższego czasu załatwia się tylko do kuwety,no wczoraj wieczorem zrobiła obok,bo pora już kuwetę wyczyścić i do A mówię,żeby przyniósł trociny bo nie ma (pomijam,że mówię tak od poniedziałku) i wczoraj nie sprzątnęłam,zostawiłam jemu! dzisiaj miał przynieść i póki co dalej nie ma,już mu zapowiedziałam,że jak znowu zrobi koło kuwety to będzie kupa czekała na niego aż posprząta!