szkieletorek to my w tym samym wieku ,dla mnie to już prawie 30-stka
Oj tam oj tam ;)
Ja ogólnie nie jestem świadoma ile mam lat.Gdy mnie ktoś zapyta wtedy sobie uświadamiam i często mam lekkiego doła że tyle lat za mną , że ja nie czuję się zupełnie na ten wiek i często nawet nie zachowuje odpowiednio (mówię o sytuacjach jak są imprezy alkohol itp )
Ja jestem straszna gadułą,gdyby za mówienie płacili to byłabym w czołówce najbogatszych na świecie hihih
Gdy są imprezy zabawy to ja jak dziecko, szaleństwo .A gdy jestem na imprezie i Lila zajmuje się tatuś, że wiem że jest pod dobrą opieka to już w ogóle dzieje się .
Mówią że masz tyle lat na ile się czujesz i ja się z tym zgadzam w 100 % oraz tego trzymam.
Kala mega zadowolona z prezentow
Moja dostała konia na biegunach ,mały samochodzik oraz taka drewniana zebra co się ciągnie za sznureczek a ona porusza i klekocze.
Najbardziej konik robi furorę,ciągle się nim bawi a na 2 miejscu samochód bo ona buuum uwielbiała od maluśkiego.
samej nie będe się szlajała bo bezsensu
Bez sensu to raz a dwa że to tak nie cieszy .A z kimś to można się powygłupiać i zaszaleć.
oj wy młode hehehe, ja mam 31, zaraz 32 rocznikiem, a wcale nie czuję tego
Mój maż ma 33 ,jest starszy 6 lat a ja wcale tego nie czuję że on tyle ma . Dla mnie on jest moim rówieśnikiem ale bez wieku heh
ja sobie nie wyobrazam sytuacji, zeby moje dzieci wychowywalyby sie bez ojca..one sa tak zzyte z A., ze dla niech byloby to bardzo traumatyczne przezycie
Wiesz co mam znajomą.Właśnie ta Aga co nie raz o niej pisze. Ona nie ma jakoś lekko z mężem.Dzieci ojca kochają i jest dla nich wielki .Ale ona z mężem życia nie ma różowego.On nie pracuje,bo uważa że się napracował za życia. Jedynie gdy ona mu jakąś chwilową robotę znajdzie to pójdzie do pracy ale grosza jej nie da. Przepija przepala. Ona utrzymuje dom rodzinę,nie zarabia wiele przez co ma długi w pracy .Codziennie niemal pije,kupuje sobie małe buteleczki wódki i wypija sam. Miał prawko ale stracił za jazdę po pijaku. Już nie raz auto rozwalił. Kłócą se niemal codziennie przez alkohol najczęściej . Dzieci mało z tego widzą bo ona nie chce ich obciążać,choć córka już widzi dużo i rozumie przez co po lekarza z nią jeździ bo nerwowa jest i ma problemy zdrowotne przez to .
I ona tez mówi że nie wyobraża sobie życia bez ojca dla dzieci ale czy aby taki ojciec to ojciec ?Czy on jest dobrym ojcem?
Zastanawia się od jakiegoś czasu o tym gdzie by się wyprowadzić z dziećmi bo mieszkają u jego rodziców w domu .
Dała mu czas jakiś i jak się nie poprawi to odchodzi.