Mamy teraz koszatniczki-nigdy więcej-zdecydowanie duuużo więcej roboty niż przy kotach, duużo więcej. Koty to naprawdę nie kłopotliwe zwierzątka, szczególnie jak są w parze.
Przy koszach chyba z 5 razy dziennie odkurzanie bo wszytsko wykopują poza klatkę, jak je wypuścimy to bobki wszędzie.
Jedyny minus kotów to kto ma białe sierściuchy a ciemne tapicerki to kłaczki i na ogwrót kolorystyczny ale tak mi super!
Myślę, że m.in. po to się kupuje dziecku zwierzątko, by uczyło się odpowiedzialności. Więc chyba to dobrze, że każde zwierzątko jest w takim czy innym stopniu "kłopotliwe". Dla mnie najbardziej wdzięcznym zwierzątkiem jest pies. Przynajmniej umie się odwdzięczyć za okazaną troskę i opiekę, a to wynagradza wszelkie trudy związane z jego posiadaniem ;)
Koty są bardzo fajne, choć takiego malucha zawsze trudno jest odchować. Poranne pobudki o 3/4 nad ranem z drapaniem w nogi mogą bardzo dać się we znaki. :D