NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

18 sty 2013, 21:03

hejka

anetka mam newsa.... wyobraź sobie, że zajżałam mojej Ricie do paszczki i ona nie ma zębów!!!!
zaraz e-mail do hodowczyni o co kaman??? a ona do mnie, że to normalne, że koty bardzo szybko tracą zęby (te małe) zostaj im tylko kły i trzonowce... czyli ten szczerbaty kotek , którego tobie babka chciała dać to może wcale nie być oznaką zaniedbania...
hodowczyni mi powiedziała, że koty gryzą tylko trzonowcami i te malutkie zęby nie sa im widocznie potrzebne, że te koty ktore ona ma starsze u siebie też są szczerbate
ja jeszcze jak pójdę na szczepienie Rity do wetki to się zapytam czy to prawda z tymi zębami...
ale widzę, że Zarusi też zaczynają pomału wypadać.. jak do nas przyjechała 5 miesiecy temu to nie miała tylko jednego zabka.. teraz nie ma już dwóch... a między nią a Ritą jest rok różnicy.. więc za rok może już nie mieć większości małych ząbków...
hodowczyni też powiedziała, że absolutnie nie namaczać suchej karmy bo ona ściera osad z zębów
bo ja pytałam czy namaczać bo Rita troche miała problemy chrupki zjeść... goniła je po podłodze ( no ale ona ma też troche wysunieta dolną szczekę wiec to penie przez to)
teraz zmieniliśmy karmę na Applaws i jest dużo lepsza.. koty bardzo chętnie ją jedzą, zaakceptowały ją od razu , są w niej dużo mniejsze chrupki i Ricie łatwiej jest je jeść .. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: do tego skład bez porównania... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
a w gratisie były przysmaki - tuńczyk.. super bo sam tuńczyk 100%ryby zero innych dodatków :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: i koty się na to rzuciły :-D

po za tym u moich panienek nic nowego, mają się dobrze :-)

ania a tam zaraz stara :ico_oczko: kota można w każdym wieku wszystkiego nauczyć choć wiadome , że najlepiej wiedzę chłonie maleństwo.. ale dla upartego i stanowczego właściciela nie ma opcji "nie da się!" :-) nawyki nawykami ale zwierzęta są bardzo mądre i sprytne.. nauczy się prędzej czy później.. tylko nie możesz raz nie pozwalać a raz pozwalać..
moje koty mogą wszystko i wszędzie byle nie próbowały niczego wyjadać z talerzy.. a tak to Zara włazi wszędzie bo taka jej natura.. jest kotem i nie mam jej zamiaru wmawiać , że nim nie jest.. :ico_oczko:

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

Re: koteczek w domu

19 sty 2013, 18:26

NICOLA niezle z tymi zebami w szoku jestem, w sumie ten kotek to 8 lat ma wiec moze czas

a ja teraz tez przegladalam karmy i kupie tego applawsa, gdzie kupowalas i za ile i jaki??

moj kot tez lazi po stolach, ganiam go i spycham ale zawzieta bestia

po brzuszku tez nie lubi jak go sie rusza ale ja go lazie tak glaszcze/czochram i odkladam on juz nabuzowany i biega za mna i sie rzuca na nogi, ale co zauwazylam woli kapcie jak zgubie to rzuca sie na kapcia hehe

a ja ciagle sie zastanawiam czy brac od tej kobiety ta 8letnia kotke czy malego kociaka, w sumie mam pare miesiecy tzn 3 wiec moge pomyslec, kotke mam za darmo a młody pewnie z 1000 i w sumie tylko o kase chodzi

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

21 sty 2013, 20:07

applaws jest w sklepie modernpet, ja zapłaciłam 155 zł (kupiłam za pobraniem, jak płacisz przelewem to jest kilka zł mniej :ico_oczko: ) paczka 7,5 kg z kurczakiem, na modernpecie jest ta karma w nowym ulepszonym składzie (tylko w tym sklepie)

ja też czochram moje kicie nawet jak im sie to nie podoba, przytulam, biore na ręce, ściskam, kłade się głowa jak na podusie :ico_oczko: uwielbiam je tak trochę pomęczyć :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: ale one nawet za bardzo nie protestują ... najwyżej zwieją z zdegustowaną miną.... :ico_oczko: kłade Zarę na pleckach i się przytulam do jej brzucha hehe :ico_oczko: :-D ryzykuję ugryzieniem w nos haha :ico_oczko: no ale jak na razie jeszcze nie rzuciła się na mnie ani razu... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :-D nawet jak ma mnie dość... Rita czasem miałknie tak żałośnie jakbym jej krzywde robiła ale ona to już w ogóle oaza spokoju i cierpliwości.. :ico_oczko:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

Re: koteczek w domu

21 sty 2013, 22:28

Ania nauczysz kicię, tylko sposób potrzebny :ico_oczko: widzisz moje od niedawna dostały zakaz wchodzenia na kanapę i do pokoju młodego, no i na kanapę faktycznie nie wchodzą, bo nie ma kłaków, ale do pokoju zdarza im się zapędzić czasem.
Najlepszym sposobem na oduczenie kota wchodzenia w określone miejsca jest rozłożenie kartek wyklejonych taśmą dwustronną-koty nienawidzą jak coś lepi im się do łap albo wyłożenie plasterków cytryny czy graperfruit'a-nienawidzą tych zapachów. Moje koty namiętnie łaziły nam po drukarce, ale położenie kartki z taśmą na kilka dni poskutkowało, po pierwszym i drugim dniu było widać kłaki na taśmie, w kolejnych dniach już nie, teraz kartki nie ma a koty i tak nie wchodzą, bo sobie zapamiętały.

Ja muszę z moimi do weta się wybrać, głównie z Jadźką, bo ma jakąś brzydką ranę na ogonie, z której cały czas krew leci :ico_noniewiem: od kilku dni zauważałam jakieś brunatne plamy w domu w miejscach gdzie bywają koty i dzisiaj postanowiłam koty obejrzeć dokładnie, myślałam, że to może Rysiek, bo on ze słoneczkiem ma kłopoty, ale okazało się, że to jednak Jadzia.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

Re: koteczek w domu

23 sty 2013, 14:09

Ania
Ja muszę z moimi do weta się wybrać, głównie z Jadźką, bo ma jakąś brzydką ranę na ogonie, z której cały czas krew leci :ico_noniewiem: od kilku dni zauważałam jakieś brunatne plamy w domu w miejscach gdzie bywają koty i dzisiaj postanowiłam koty obejrzeć dokładnie, myślałam, że to może Rysiek, bo on ze słoneczkiem ma kłopoty, ale okazało się, że to jednak Jadzia.
i co wet powiedział?

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

Re: koteczek w domu

28 sty 2013, 16:39

NICOLA w tym sklepie co kupowalas nie bylo tej karmy, kupilam w innym za 132zł za pobraniem, dzisiaj zamowilam i niby juz wyslane zobaczymy czy na jutro bedzie

markotka fajny pomysl z kartkami, moj na szczescie na łóżka nie wchodzi, no do syna wchodzi niekiedy przez lozko na swoje polki, teraz spi na fotelu ale to taki skórzany wiec kłaków nie zostawia, ale wchodzi na ławe w pokoju i wieczorami po zlewie lazi, wczoraj np pociagnał z kuchenki patyczka do szaszłyków :ico_puknij:
bo ma jakąś brzydką ranę na ogonie, z której cały czas krew leci
bylas u weta??

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

28 sty 2013, 22:23

anetka ja u nich zamówiłam to mi babka zadzwoniła, że nie mają na stanie i czy bede czekać , ja powiedziałam , że bede czekać i za 2 dni karma była u mnie... , a jak kupiłaś w innym sklepie to kupiłaś ze starym składem, ten nowy skład ma wszystkie niezbedne witaminy ale spoko i tak 100 razy lepiej nawet spllaws ze starym składem niż royal albo nie daj Boże marketówa.... :ico_oczko:

lilo

Re: koteczek w domu

29 sty 2013, 09:45

Najlepszym sposobem na oduczenie kota wchodzenia w określone miejsca jest rozłożenie kartek wyklejonych taśmą dwustronną-koty nienawidzą jak coś lepi im się do łap albo wyłożenie plasterków cytryny czy graperfruit'a-nienawidzą tych zapachów.
Ja słyszałam też o folii aluminiowej bo koty się boją jak im szeleści pod łapami.

Na razie Kama sobie upodobała parapety i wygląda tęsknie za okno.


Kupiłam ostatnio żwirek w Lidlu - 10 l za 10 zł i całkiem fajny jest - zwłaszcza za tą cenę, ładnie się bryli, dobrze chłonie.

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

Re: koteczek w domu

29 sty 2013, 10:49

to kupiłaś ze starym składem, ten nowy skład ma wszystkie niezbedne witaminy
ale ja nawet na tym Twoim sklepie nie widzialam czegos innego, te same opakowanie, skladu nie czytalam :ico_oczko: a juz dzisiaj bede miała, kase w domu zostawilam
Ja słyszałam też o folii aluminiowej bo koty się boją jak im szeleści pod łapami.
to moj juz by nie zszedl, on jak widzi tą folie to szaleje, wlazi do szuflady, wyciaga, wiec mu pileczki z niej porobilam :ico_oczko: to samo papierki szeleszczace po cukierkach lubi

Kupiłam ostatnio żwirek w Lidlu - 10 l za 10 zł i całkiem fajny jest - zwłaszcza za tą cenę, ładnie się bryli, dobrze chłonie.
no ja mam sporo sporo tego mojego, mało go sie zuzywa, mam ten worek od sierpnia i jeszcze na troche starczy

lilo

Re: koteczek w domu

29 sty 2013, 11:19

Ja bym musiała sprawdzić jak moja reaguje ale widziałam fajne filmiki jak kotom rozkładano na stole folię, ona wskakiwały i zeskakiwały jak oparzone. Pewnie co innego pobawić się skrawkiem a co innego po tym łazić.

Wróć do „Nasze hobby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość