Dobrze, że wymyślili smartfony

no wlasnie na tym plakacie nic nie pisalo ze trzeba sie zapisywac wiec chyba nie trzeba. zreszta ten szpital juz od jakiegos czasu nie cieszy sie dobra renoma wiec watpie zeby sie pol miasta kobiet ciezarnych tam zlecialo. ostatnio jak byla u mnie polozna to jak spytala gdzie bede rodzic i jej powiedzialam ze chce w szpitalu polozonym 10 km od mojego miasta to stwierdzila ze wlasnie kazda kobieta sie na ten szpital decyduje niz na ten co beda dni otwarte. praktycznie wszystkie dziewczyny w ciazy co sa pod jej opieka to sie decyduja na ten inny szpital niz tu na miejscu bo tu to straszna jest opieka i w ogole mimo remontu jak to polozna powiedziala i tak jest balagan! Ale z ciekawosci pojde zobacze jak wyglada teraz ta porodowka bo jak moja siostra rodzila ponad 3 lata temu to ten oddzial byl w oplakanym stanie wiec teraz mam okazje zobaczyc jak wyglada po remoncie a ze to nic nie kosztuje to co mi szkodzi.monika, świetne takie zwiedzanie porodówki! a nie trzeba dzwonić i się jakoś zapisać? bo wiesz.. żeby nie zleciało się całe miasto nagle i powiedzą: sorry, za dużo. bo jak wspomniałaś o ktg - choć to się robi raczej na ostatnich tyg. ciąży więc tobie z pewnością by nie zrobili, bo po co.
moja kolezanka miala ten sam problem z noga jedna co prawda bo tak jej na koncowce spuchla noga ze az na pogotowie pojechala w niedziele ale na pogotowiu lekarz stwierdzil ze to normalne w ciazy i niby chcial ja zostawic na obserwacje ale ona wolala wrocic do domu. potem jak poszla do gin. to tez jej tak cisnienie skakalo ze az sie gin. przerazil i wyslal ja do szpitala bo powiedzial jej ze z takim cisnieniem nie urodzi naturalnie bo serduszko dziecka tego nie wytrzyma. przed swietami wszystkich swietych pojechala do szpitala i tam kilka dni zbijali jej cisnienie i jak jej zbili to rozwarcie sie jej coraz wieksze robilo a byla przed terminem jeszcze nawet sporo i w koncu wzieli ja na porodowke zeby urodzila i 5 listopada w tamtym roku urodzila naturalnie zdrowa corke. ale ona tez to cisnienie wysokie miala ze stresu i dziedzinie po rodzicach zwlaszcza po mamie bo jej mama tez miala cala ciaze wysokie. nawet jakby Cie wzieli do szpitala to napewno sie tam Toba dobrze zajmaJa wlasnie wrocilam od lekarza,bo mam problemy z nogami,okropnie mi puchna,lekarka sie przerazila jak je zobaczyla!
Siedzialam w gabinecie chyba ze 30min, mialam podniesione cisnienie,kontaktowala sie ze szpitalem bo nie wiedziala czy powinna mnie wyslac na szpital,no ale w koncu na porodowce jej kazali zebym wrocila do niej znow za kilka dni,sprawdzi cisnienie. troszke sie przestraszylam,chociaz ona mowi ze z dzidzia wszystko jest ok,ale moje cisnienie rosnie z kazda wizyta![]()
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Bing [Bot], maximllCeap i 1 gość