wisnia, jest zajefajny sposób na grzebanie w szafkach! Zrób jedną szafkę "dozwoloną". Kubeczki, miski, jakaś chochla, wszystko czym pozwoiliłabyś się bawić dziecku. Dla Damiana miałam szufladę najniższą z foremkami do ciast i plastikami, dla Mileny szafkę z plastikami.
Jak zaczynali szukać w zabronionej, ppokazywałam tą "ich". Działało :)
Już prawie przeprowadzeni.
Jeszcze tylko przekazanie kluczy ze starego mieszkania, i zabranie rzeczy z ogrodu. I wsio.
Ja jeszcze muszę tu i tam podzwonić.
Tibby, czy będzie dziwnie z samym Jaśkiem? A nie wiem. To tylko 3 godziny, a maluchy nie są jakoś bardzo uciążliwe. Milena jest spokojna, Jaś też.
najwięcej się odczuwa jak wracają starsi. Od razu bieganina, pomysły, sprzeczki, dokuczanie albo wygłupy :D
Ja na walentynki kupiłam M czekoladowe serce i włożę mu do kurtki i jak będzie jechał do pracy do zobaczy.
prezentów nie przewidziałam. Dla mnie to nie jest okazja do świętowania. Podobnie jak Halloween :D
FAJNIE MACIE Z TYM ROCZNYM MACIERZYNSKIM!!!!!!
Skorzystacie???