Hej dziewczyny...
ja dzis w kiepskim nastroju i samopoczuciu od rana... katarek sie przyplatal i doskwiera do tego dzis rano doszedl kaszel i troche plecy bola

ogolnie moje samopoczucie dzis kiepskie przez duze K

mierzylam temp. pod pacha dzis rano i mialam zaledwie 35,6

oslabienie jak nic... pije herbate z cytryna, miod jem nawet sobie parze lipe i tez pije ale jak na razei nic nie chce przejsc. gardlo udalo mi sie wyleczyc tabletkami na gardlo bo juz nie boli ale jeszcze jakies takie zaczerwienione i obdarte jest

dzisiaj siedze caly dzien w domu nawet do kosciola nie poszlam z mezem bo nie chce sie bardziej pochorowac. musze troche posiedziec w domu i sie pokurowac wygrzac wylezec i moze przejdzie. we wtorek mam isc do gin. wiec lepiej zebym sie dobrze czula bo inaczej bym musiala odwolac wizyte. wieczorem to sobie chyba zrobie mleko gorace z czosnkiem i miodem i wygrzeje przez noc moze pomoze tez. na katar to sobie taka mascia mentolowa smaruje pod nosem... oj z tym katarem tez przekichane bo w nocy mi w nosie zatyka a caly dzien jak nie woda leci z nosa to bez przerwy musze smarkac

na polu juz sniegu nie ma, temp. na plusie i to jest taka najgorsza teraz pogoda bo zarazki i bakterie szybko sie rozmnazaja .... to ja juz wolalam lekki mroz przynjamniej zdrowszy...
maluszek wczoraj i dzis malo aktywny

wczoraj troszke pokopal, brzuszek sie ruszal to choc go czulam a dzis to jakos tak kompletnie malo co go czuje... rano sporadycznie cos sie ruszal

a teraz kompletnie nic

boje sie czy wszystko jest dobrze z nim... mam nadzieje ze moje przeziebienie nie wplynie na niego zle

za 27 tydz.