Rozumiem cię w pełni niunia,bo mój R pracował na drogach to ja go widziałam o 4 rano jak pil kawe i o 21 jak wracał i tyle..caaały dzień sama jak palec i tak przez lata czasem tez płakałam do niego,ale potem zrozumiałam,że te pieniążki przynosi i przestałam się czepiać,ale to duzo przyzwyczajenie zrobiło bo na początku było mi baardzo ciężko bez niegoale czasem mam dołki psychiczne że go tyle nie widzę
Nalesniczki zrób jak lubicienie wiem co dziś zrobić na obiad
też mam taką nadzieję, fotki ostatnio dostałam, no ale może teraz też da, nie wiem, a jeśli chodzi o płeć,to ja na prawdę nie mam żadnego przeczucia , dziwne nie?donatka, mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta będzie dla ciebie owocna i usg będzie i może jakieś fotki malucha dostaniesz. No i żebyś poznała płeć! Jakieś przeczucia już?
potwierdzam!Ale USG masz za 3 dni
hm, może w sumie to lepiej. nie nastawisz się jakoś. ja chyba przywykłam już do tego, że będzie drugi synek. Choć marzę nadal o dziewczynce. Nie zrobi się jednak tragedia, jak jej nie będzie.a jeśli chodzi o płeć,to ja na prawdę nie mam żadnego przeczucia
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość