NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 11:20

hehe :-D fajnie jakby jej tak zostało :ico_oczko: może sterylizacja załatwi częściowo sprawę?? i przestanie być taka terytorialna :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 11:22

normalnie w tym stanie ta kicia mi się bardzo podoba :-D w takim razie może mieć cały czas ruję :-D :-D
muszę ją "wykorzystać" teraz i głaskać na zapas :-P

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 12:03

Ania a kicia śliczna :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: serio...
a nie da się jej dać na piętro u Was?? tam jej zrobić miejscówę z kuwetą i miskami?? i by se była na tym pokoju , chyba, że Nassa sobie tam tez wchodzi bezproblemowo.. ale tak mam na myśli choćby na czas zimy... pokój zamykać i byś tam chodziła co jakiś czas do niej zaglądać... miałaby w zasadzie prawie tak jak jest w tej szopie.. tylko byłaby w domu..
ja Ci szczerze powiem, że ja bym spróbowała je zaprzyjaźnić pomalutku...
moja Zara też indywidualistka.. jak Rite przywieźliśmy to reagowała na nią agresją... goniła ją, łapą machała w jej kierunku, warczała na nią, syczała...
może ta ruja to by był dobry moment nawet skoro kicia się zrobiła taka fajna... zaznajomić je na neutralnym gruncie... :ico_oczko:
ale zrobisz jak uważasz ... ja tylko piszę co ja bym zrobiłą.. chyba bym nie odpuściła :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 12:37

pomyślę nad tym,tylko by trzeba skądś kuwetkę wytrzasnąć dla koteczka no i upewnić się ze to na pewno kotka jest
muszę A zwerbować do rozpoznania płci

no i jest minus tej ruji,bo nasikała 2 razy obok kuwet :ico_sorki:

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 13:25

wiesz.. myślę, że kotka i kot stanowczo się różnią i jest to bardzo łatwo rozpoznać :ico_oczko: nawet po kastracji jest duża różnica pomiędzy kotem i kotką (w kroku) :-D

ja myślę, że sterylizacja stanowczo by ukróciła jej zapędy agresji.. :ico_oczko: byłaby spokojniejsza i bardziej uległa... oczywiście nie jest tak w każdym przypadku ale w większości.. oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to dla Ciebie na pewno jest spory wydatek teraz... ale warto rozważyć to w przyszłości.. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 14:05

ja cały czas myślę o sterylizacji,może coś by pomogła,tylko najgorsze to jak kot "cierpi" po samym zabiegu

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 14:20

nic jej nie będzie :ico_oczko: taki zabieg weterynarze wykonują rutynowo i nawet się nie zorientujesz , a już będzie wszystko ok.. Nassa nie będzie tego nawet pamiętać :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 17:53

tu jeszcze 1 fotka drugiego kotka jak wczoraj przybył do domu na trochę,Miluś się chciała ciagle przytulać do pieszczocha :-D
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


kocica za to jak ja to mówię "wścieku doooopy" dostaje :-D
mrauczy,ociera się,podstawia do głaskania
normalnie aż zanadto pieszczot się domaga :-D
ale przynajmniej dzieci korzystają póki ona daje się wygłaskać :-D

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 18:02

Ania ja tez się bałam sterylki kotki ,ale jednak to aby się nie męczyła przy rui ,by nie sikała gdzie popadnie co za tym idzie w domy by nie śmierdziało moczem ,jeszcze kotki mocz to spoko ale kota jest rzeczywiście intensywniejszy :ico_sorki: ,mnie po prostu żal jej było ,bo ruja z biegiem czasu będzie bardziej intensywna i czas pomiędzy rujami będzie coraz krótszy a więc po co ma się kotka męczyć ,bo ruja trwa tak długo aż nie będzie zapłodniona :ico_sorki:
po sterylce szybko kicia doszła do siebie ,owszem 10 dni po była mniej ruchliwa ale jak tylko zdjęło się szwy i kubraczek to kicia dalej była radosna :-)
jak możesz to w miarę szybko postaraj się ją wysterylizować :ico_sorki:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

Re: koteczek w domu

09 lut 2013, 18:05

t jak ja to mówię "wścieku doooopy" dostaje :-D
u nas tez się mówi że dostaje wścieko -kwiku :-D

fajny kociak ,a może stanie się cud i zostanie u was :ico_oczko:

Wróć do „Nasze hobby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość