hejo
ja juz po pracy i po obiadku
dzwoneczek, z tym inhalowaniem to pewnie większość dzieci trudno namówić żeby grzecznie siedziały i wdychały
Jakub lubi odkurzacze, miksery i inne ale jestem pewna ze gdyby mial wysiedziec przy inhalatorze to marne szanse
a na spaniu nie da mu się jakos tych inhalacji zrobić, zeby chociaż z odległości tego powdychał
rowerek super, przy Olku nie mialam takiego ale teraz dałaś mi pomysł na prezent i może kupimy dla Kuby na zajączka, tym bardziej że Olkowi też planujemy kupic rower.
Fajne uczucie uslyszec od pracodawcy że na ciebie czekają
Kuba je sam, palcami albo widelcem z tym że bardzo się namęczy zanim coś nabije więc mu troche pomagamy w nabijaniu, zupe już też chciał sam jeśc ale to już wyższa szkoła jazdy i w buzi za każdym razem lądowała pusta łyżka
Mad nie wiem czemu mam zakodowane że wy mieliście chrzcić martynke jakoś przy ślubie