witam...jak tam u was dziewczyny??? Czuc już u was wiosnę??? U nas mimo ze dzisiaj słońca brak, ale za to jest ciepło i tak słodko ptaszki spiewają.
o nas wiosna zapomniała
jest dosyć chłodno i ponuro jakoś.. wczoraj rano deszcz padał
dziś podobnie- mgła, zimno, ale za to wróbelki budzą się do życia i ćwierkają
rodzice tamtej Juliki, napewno bardzo ja kochaja I sa dumni z jej postepowi chca sie poprostu pochwalic ze juz nie ssie smoka czy pije ze szkaneczki ...
wiesz, między chwaleniem się a przechwalaniem jest drobna różnica
ja nie mam nic przeciwko chwaleniu się jakie dziecko postępy robi, cieszę się z tego że się rozwija.. ale przechwalanie się i porównywanie typu- moja już to robi a Twoja nie, jest po prostu nie zdrowe i nie wpływa dobrze zarówno na rodziców jak i dzieci..
nie bede chyba orginalan jak powiem ze czas oszalał
czas bardzo oszalał- my za miesiąc robimy roczek, trzeba już powoli myśleć o nim
zdecydowaliśmy, że roczek zrobimy 31.03- w niedzielę wielkanocną. a to ze względu na to, że 3 osoby najbliższe, bez których roczku sobie nie wyobrażamy (w tym chrzestna Piotrka) są za granicą i ta niedziela jest najbardziej pewna co do obecności ich wszystkich..
z Oliwki zrobil sie maly potworek !!!
nie będę jedyną, jak napiszę że nie tylko z Oliwki
to pewnie taki wiek, kiedy dzieci wypróbowują rodziców i próbują przesunąć granicę "wolno- nie wolno" na swoją korzyść oczywiście
A u nas chyba ok, katar prawie minął, ząbek już w całości na wierzchu. z tym że znów coś się dzieje, bo ten wieczny głodomorek dziś nie chciał w ogóle kaszki ruszyć, bułki i deserku też nie... nie wiem sama..