Moja wazy z ubraniami 10,5 kg i co wy na to ??mój Piotrek podobnie waży, chyba już przekroczył 12 kg, ale jest wysoki, przy ścianie go mierzyłam to ma 85 cm.
Ojj tak i to baaardzo. Dla mnie jest niewyobrażalne jak można tak dzieci nauczyćmartasz no to Ci powiem, że niezłe śmietniki z tych twoich siostrzeńców.
Hehe, to piąteczka ;) A jak w sklepie zapytam o skład sera czy wędliny na wagę to ekspedientka robi wielkie oczy
To witam drugą wariatkę ;) hehe Ja również jestem jakaś inna że staram sie by moja córka zdrowo jadła, że czytam skład każdej rzeczy gdy kupuje Lili.
Bardzo dużo osób na mnie tak patrzy z rodziny i znajomych . Ale mnie to lata bo wiem że dobrze robię i świetnie się z tym czuję.
Antoś zazwyczaj wstaje około 8.30 czasami i do 9 pośpi. Na drzemkę idzie około 13,a spać na noc około 20.30. Czasami tak jak dziś coś musie poprzestawia, ale to rzadko :)A właśnie! O której Wasze dzieci idą na drzemeczkę?
Też tak myślę, lepiej wpajać dziecku zdrowy tryb życia niż na starcie uczyć pochłaniania pustych kalorii. Ale przykład musi iść od rodziców tak jak w jedzeniu tak i np. w aktywności i ogólnie trybie życia :)Na zdrowie im to wyjdzie jak słodyczy nie będą za wiele jeść.
U mnie to samo. Jakby dziecko nie jedzące tony słodyczy miało gorsze dzieciństwo :) Ehh..Ale moi rodzice to ciągle tak się litują i żałują Lilę że ona biedna jeść nie może tyle dobrych słodyczy ,tak jak by przez to była gorsza i smutna.Ja tego nie zauważyłam by jej czegoś brakowało.
Tak szczerze to nie wiem ile ona ma .Muszę ja zmierzyć kiedyś.Lilusia to dopiero drobinka, ale wysoka chyba też nie jest.
U mnie to samo. Nieraz słyszałam połóż ją później to ci pośpi do 9 ale to nie u niej .Święta np odpuściłam i szła spać kolo 2 i co z tego jak wstała wcześniej niż normalnie .wcale nie śpi dłuzej jeśli idzie póxniej spac, a wręcz odwrotnie
Pewnie dla nich jest niewyobrażalne jak można tak dużo dziecku zabraniać jak my i dawać tak dużo warzyw owoców.Ojj tak i to baaardzo. Dla mnie jest niewyobrażalne jak można tak dzieci nauczyćmartasz no to Ci powiem, że niezłe śmietniki z tych twoich siostrzeńców.
Ooooo tak ;) Znam to .A jak w sklepie zapytam o skład sera czy wędliny na wagę to ekspedientka robi wielkie oczy
Dokładnie . My z P jemy dużo zup warzyw owoców.Nie napisze że nie lubimy coli i chipsów.Ale nigdy chyba jeszcze przy niej nie jedliśmy tego. Napoje słodzone otwieramy tylko przy okazji imprez jakiś, chipsy może max raz w miesiącu jadamy.Ale przykład musi iść od rodziców tak jak w jedzeniu tak i np. w aktywności i ogólnie trybie życia :)
wiec zaciskam kciuki bardzo mocno i mam nadzieję, ze bedzie wszystko dobrze.Z innych rzeczy to dziś zrobiłam test bo okres mi się spóźniał i są 2 kreseczki.,Staram się studzić emocje bo pamiętam jak było ostatnio. Wieczorem jadę do mojego gina i dostane pewno masę leków które mam nadzieje pomogą.
Trzymajcie kciuki by było tym razem dobrze .
hehe, włąśnie rozmawiałam z M. niedawno,że Zuzia ma tyle fajnych zdjęć jak mała była, a Maciuś jak robi coś śmiesznego/ nowego to zanim wezmę aparat to już stoi przed obiektywem No i większość zdjęć to portety MaćkaPokażcie swoje pociechy
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość