tibby ale Ci fajnie że już po glukozie :) ja najbardziej nie lubię wychodzić na czczo z domu bo zaraz mi się słabo robi i potem jeszcze te 2 godz czekania

no i zakupki spływają do Ciebie widzę
Monika wiesz nie widziałam Twojej stopy normalnie

ale piszesz że szczupła jesteś to raczej opuchlizna galanta, idź do lekarki i niech Ci powie że nic się nie dzieje

i może jakąś pomoc będzie miała dla Ciebie
z przewijaniem to mnie było najwygodniej na stojąco jednak bo kręgosłup i tak obciążony od częstego noszenia malucha będzie
ja miałam przewijak na komodzie położony i super było bo obok miejsce na pampersiki i kosmetyki itp.
ale wiadomo że w razie W to wszędzie da radę :)
a mleko może zapisz na kartce na lodówkę nazwę i jakby co to mąż poleci

szkoda kasy trochę...
a jak poczytasz o karmieniu piersią to nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu (chyba że ktoś chory czy leki przyjmuje) czy za mało pokarmu :) to takie gadanie mam i babć ale nie za mądre niestety bo pokarmu robi Ci się tym więcej im więcej przystawiasz do piersi a jak zaczniesz dokarmiać albo dopajać to właśnie wtedy robi się go mniej i koło się zamyka... swojego czasu się nastudiowałam o laktacji
zresztą w pierwszych dobach życia to dzidzia pije malutkie ilości i to na prawdę jej wystarcza... to nam się wydaje że "mało"
najgorsze jest to że wszyscy są bardzo mądrzy o tym karmieniu i często matce zamęt w głowie sieją
a kobieta powinna zaufać sobie i instynktowi
anade chyba się o sudokrem pytała? on ma dość długą datę ważności to można kupić duży

choć na pierwsze dni życia to jak dla mnie odpada, wolę jakieś bardziej delikatne kremiki wtedy (sudokrem obsusza)
ja dziś znowu pospałam jak niemądra

ja nie wiem zamykam oczy i odpływam na 3 godz
a ja siary nie mam jeszcze ale nie pamiętam kiedy dostałam poprzednio
pamiętam że się wtedy zdziwiłam że mam plamy na koszuli nocnej

bo nie wiedziałam że to tak jest :)
oja
tibby !! jakie ciacho....... mniam ale mi smaka narobiłaś

buuu ja też takie chcę!
karton galanty fakt
