byłam u kosmetyczki na kwasach. Najwyraźniej zabieg był wykonany niefachowo bo od dwóch dni mam tak czerwoną buzię jakbym miała się zapalić. Oczywiście kosmetyczka nie widziała problemu według niej wszystko jest ok. i tak powinnam wyglądać. Na szczęście w aptece znalazłam ratunek – farmaceutka poleciła mi Curiosin ….. smarowałam wczoraj wieczorem i dziś mogę spojrzeć na siebie w lustrze – wyglądam jak człowiek a nie jak rozżarzony węgielek.
a czym wy sie ratujecie? ktos stosował juz Curiosin?