hej hej
jej
Gosia a co ja miałam Wam pisać? ja już sklerozę mam - nie wiem czy ze starości czy z ciąży
Fajnie że wyjazd Ci się udał, a gdzie byliście? My zaszaleliśmy nad morze na majówkę i wróciłam mega zmęczona ale zadowolona :)
jakoś mi brakuje systematyczności coby tu z Wami pisać... i tak wpadam i wypadam jakoś... przepraszam, ale myslami jestem z Wami!
ja dziś się obkupiłam na ciuchach a raczej moje dziewczyny :) jestem zadowolona
Misia nie bój nic
dobrze będzie, moje koleżanki płaciły grubą kasę w prywatnych klinikach żeby im cesarkę na życzenie zrobili, więc widzisz każdy to widzi inaczej
one się bały z kolei komplikacji u dziecka po porodzie naturalnym (same psycholożki heheh) bo tu znowu jest ryzyko niedotlenienia, zamartwicy i różnych takich... więc widzisz każdy się boi czego innego, a prawda jest taka że każdy poród jest inny i nigdy nie wiadomo komu co się przytrafi, nie ma co na zapas panikować, będzie dobrze, jeszcze na Ciebie będą dwa razy bardziej uważać niż na inne rodzące
a po porodzie ja np. po naturalnym przez kilka tygodni usiąść normalnie nie mogłam, bo miałam szwy na kroczu i goić się nie chciały...
więc podziwiam Monikę bo w pierwszych tygodniach to ja ledwo się ruszałam :)
każdy ma inny organizm i inaczej to przechodzi
a ja nie mam ani śladu siary
nie wiem kiedy powinna się pojawić i czy u każdej się pojawia?