Rybko, będę trzymać kciuki za dobre wyniki tej operacji Zuzi!!!
Szkoda tych 6 tyg w gipsie, ale mam nadzieję, że efekty będą tego warte!!
Ja na wakacje jadę do rodziców do Polski (w lipcu chcę wyjechać jak się rok szkolny skonczy), z dziećmi. M dojedzie później, bo w połowie sierpnia..
Mam nadzieję na ładną pogodę :D hehe
Kingoza, dobrze, że pokazałaś Oliwkę pediatrze :D Przynajmniej się uspokoiłaś :)
Rybko, Jaśko jak Szymcio, jak się go zawoła "grożącym" tonem gdy coś broi, reaguje dośc wyraźnie.
Hehe, odwraca się, pozyła mi uśmiech, chichocze i wieje
Dzisiaj rozrzucał kamyczki na ogrodzie
łaził na boso, grzebał w piasku (potem cała wanna piachu!) i trenował na rowerkach i jeździdłach.
Kupiłam mu takie coś:
a dokładniej tylko to siedzonko, bo hulajnogę mieliśmy na stanie, wystarczyło tylko "rączkę" zmienić.
I śmiga fajowo
Brodzikowa, fajne imiona :D Na pewno Ci już ciężko! Trzymaj się dzielnie. Dwie księżniczki! Aż Ci zazdraszczam