Nikosia juz w jakiś sposób uswiadamialiscie ze niedlugo będzie rodzeństwo? Czy za wcześnie?
No pewnie!
Dowiedział się zaraz po tym, jak Tatuś się dowiedział

Ze 4 godziny byłam z tą wiedzą sama

Bo Nikoś obudził się po 4 i chciał mleko, więc od razu poszłam zrobić test z pierwszego sika

No i jak zobaczyłam 2 kreski, to już do 8 usnąć nie mogłam... Myśli tylko mi się kotłowały i nie mogłam uwierzyć
Po 8 wstał Michał, po Nim Nikoś. Zbunkrowałam się w pokoju Nikosia, spakowałam 2-pak maleńkim skarpetusiek w torebkę na prezenty, zawołałam Nikosia by zaniósł Tacie prezent.
Niko poszedł, wręcza Tacie prezent, Michał zagląda, śmieje się i mówi, że to chyba pomyłka i to nie prezent dla Niego

Nikoś wrócił do mnie z tym prezentem, a ja mówię, by Go dał jeszcze raz Tacie. Tym razem poszłam z Nim i stanęłam w drzwiach pokoju. Michał patrzy na mnie i mówi "Dziuba, nie kumam"

I dopiero jak złapałam się za brzuszek, Mężuś zakumał
Hehe, jaki szał był w domu! Od razu w tej chwili, rzucili się na mnie, ściskaliśmy się we trójeczkę no i Misiek powiedział Nikosiowi, że u mamusi w brzuszku rozwija się maleńki dzidziuś

Że nie można teraz w domu krzyczeć, trzeba się starać być grzecznym, mama nie może nic dźwigać i podnosić Nikosia i trzeba mamie we wszystkim pomagać

Nikoś jeszcze dopytywał o tego dzidziusia, czy tutaj w brzuszku mamy jest. No i woli siostrzyczkę, ale z braciszkiem też się będzie bawił
Nikoś ma już konkretne plany co do dzidziusia. Jak się urodzi to będzie Go woził swoją bmw-icą i w koszyku lac magica
Dziadków Nikoś już sam poinformował o drugim bobo, powiedział, że u mamusi w brzuszku rozwija się dzidziuś
Ogólnie super zareagował, codziennie pyta o dzidziusia

Najbardziej podobało mi się jak b w pierwszy dzień był szał, nowość, a na drugi dzień rano wstał, pobiegł do Michała i mówi "Tata, a ty pamiętasz o tym, że w brzuszku mamy rozwija się dzidziuś"
