Co wam się bardziej podoba (jako zwieńczenie szafy)
1.
2.
A co do spotkań z dzieciakami po rozstaniu to ja mam w sumie co dzień - krzyczą, rzucają się na mnie, wieszają na szyję i całują codziennie z takim samym zapałem
A Juli jakoś jeszcze nie potrafię wysłać nigdzie na kilka dni/nocy Ciągle taka malutka mi się wydaje