hej
Nadal u nas upał 37 stopni,oszaleć mozna nawet w ten upał nie wychodze z Mileną bo się razem zapocimy i tak cały czas siedzimy tylko w pampersie bo w ciuszkach gorąco jak diabli,ale jak ona zaczeła już zacieszać masakra tak od 3 dni uśmiecha sie szeroko a jak gada hihi i siadac już chce normalnie

Aaa noi chyba zaczne mleczko zageszczać po woli bo ona wkółko głodna jak zje te 150ml
dziękuję
Małgosiu w imieniu Mileny

już się nie mogę doczekac jak Twojego skarba zobacze
tibby mm nie jest końcem swiata !
pewnie,że nie
MonikaAA wspaniale się czyta,ze Patryk już tak radosnie sie smieje i grucha piekne sa te widoki i wszystko sie wtedy wybacza,nawet to wstawanie w nocy,chociaż ja nie wstaje,ale pisze to też o innych mamusiach,które póki co wstają
Wziełam sie na inny sposób co do lezenia na brzuszku,połozyłam ją dziś na moich kolanach i co głowa jak ta lala do góry poszła razem z przedramionami,więc wychodzi na to,że ona po prostu nie lubi nie wiem boi sie lezec na podłodze na brzuszku,bo innego wytłumaczenia nie ma
jenny nam rożek kompleetnie sie nie przydał,opatulałam Milene w kocyk i wtedy było super,lubiała tak spać

tak mniej więcej żeśmy ją opatulali w kocyk znaczy bardziej tak jak w rośku tylko,że w kocyku,tutaj akurat była karmiona..jej teraz patrze jaka ona była maleńka
