Hej laseczki!
Mam dziś dzien obżartucha
byliśmy na lodach, potem ciasto drożdżowe, mąż jeszcze chipsy kupił i się na kilka skusiłam, a oprócz tego jeszcze syty obiad, potem kolacyjka- leże i jęczę z przejedzenia
Co za stresy u mnie??? Chodzi o firmę, o salon, nie jest łatwo tak to zostawić na tyle czasu, zwłaszcza jak nie ufa się wspólniczce
Podjęłam decyzję, że rozwiązujemy spółkę, skoro każda i tak pracuje na swój własny rachunek ( spółka założona bo łatwiej było dostać kredyt, a mamy go z uni), wolę być spokojna, że np. podczas mojej nieobecności Sylwia nie narobi jakiś długów, a przecież różnie bywa. Współpraca z nią nauczyła mnie, że nawet dobrym koleżankom nie można ufać do końca...Wiążę się to ze spłatą kredytu w całości niestety, no ale trudno, dużo go nie zostało, wole wziąć sobie kredyt tylko swój i mieć spokojną głowę
Inia, daleko mieszkasz od wrocławia?? ja mam ok 90 km
czekamy z niecierpliwością na relacje.
Tak tak mogę już szaleć z zakupami
od poniedziałku jakieś tam fajne ciuszki mają być w lidlu, między innymi też majteczki i skarpetki, a to się Maksiowi przyda.
Nie przejmuj się tym, że Mały mówi pojedyncze słówka, mój Maksiol do niedawna tez tak miał, do dwóch latek praktycznie tylko mama, tata, baba, dzidzi ( długo tak mówił na siebie), Ania, auto, Buba ( Kuba- jego tata), ciuchcia i takie tam podstawowe. Rozkręca się dopiero teraz i już całymi zdaniami zaczyna. fajnie się tego słucha
karo, słodko to musi wyglądać jak Nikoś tak rozmawia z brzuszkiem
niezłe ma teksty
nagrakj go koniecznie, niezapomniana pamiątka
Zabieram się zaraz za jakąś fajną książkę bo jakoś spać mi się nie chce. Moje chłopaki leżą w sypialni, młodszy chyba już śpi, starszy ogląda film