Ja Wam nie pisałam, że jak syn koleżanki wpadł do nas do domu(4lata) to od razu woła a gdzie dzidziuś? a ja mówię tu i pokazuję na brzuch a on na to "Połknęłaś dzidziusia?"
Szkieletorku ja bym kupiła chałkę, raz piekłam bułeczki drożdżowe i powiedziałam, że nigdy więcej, to zdecydowanie nie dla mnie.
Leona no to fajnie, miło było. Ja chyba też muszę pomyśleć o jakimś torciku, chociaż wolałabym inaczej świętować, np na porodówce Mój A. skończy 34 lata już, staruszek kochany - ostatnio taki miły jest, chyba bardzo stękam, albo widać, że już mi ciężko nie na żarty.
Lala ja też się wkurzam, jak A. podpala czasami, ale szczerze mówiąc, ja też paliłam do końca września i jakoś tak sama z siebie rzuciłam.
Szkieletorku nie denerwuj się, ja też mam czasami cięty jęzor Ale to żarty przecież