Awatar użytkownika
Kaja
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2184
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:53

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 09:19

Kuba od kilku dni zaczął mi wylewać wszystko co dostaje do picia :ico_olaboga: napije się łyk dwa i reszte wylewa, normalnie nie wiem co mu odstrzeliło :ico_olaboga:

coś jeszcze miałąm napisać i mi wyleciało z głowy :D

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 10:16

Moja nabiera picie do ust i... wypluwa... szału dostaję ;)

Awatar użytkownika
Asieńka86
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2011, 17:48

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 10:24

Kaja Piotrek od jakiegoś czasu już tak robi- ma taką frajdę z wylewania picia że szok! Wyleje na podłogę a potem chlapie się w tym jak kaczka :ico_noniewiem:` Próbowałam oduczyć ale nic nie działa- patrzy się prosto w oczy ze skruszoną minką, ale wylewa..
w sumie to nie wiem czy wasze dzieci jedzą same czy nie, ale Filip do tej pory był karmiony z widelca
brawo dla Filipka :ico_brawa_01: Piotrek już jakiś czas je sam. Na obiadek kawałki ziemniaków, warzywek i wcina widelcem. Próbuje jeść też zupy i jogurty ale więcej ląduje na ziemi :ico_oczko: więc on ma swoją łyżeczkę a ja karmię jego drugą.
lekarze zawsze mi mówili że jeśli idą równomiernie waga/wzrost do góry to jest ok i po prostu są większe niż rówieśnicy
No wydaje mi się że u Piotrka jest tak samo, bo w górę idzie i waga i wzrost. W sumie to on nie ma być za kim mały i szczupły- ponad połowa rodziny jest "wielkogabarytowa", on sam urodził się z wagą 5kg.. Ale Piotrek jest taki ruchliwy, że szok- na chwilkę nie usiądzie, nic go na dłużej nie zainteresuje. Ciągle kombinuje jak wyżej wejść, co zbroić.. Uparty strasznie jest, ale plus ten, że słucha jak mówię "nie wolno". Czasem testuje mnie jeszcze, ale z reguły słucha.
A z mową- masakra. Po polsku nie mówi prawie nic. Mama- jak coś potrzebuje, ata (tata) sporadycznie.. Nic nie powtarza, ani gestów, ani słówek ani wyrazów. Ale za to po "chińsku" to zagada na śmierć :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Kaja
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2184
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:53

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 11:12

Próbowałam oduczyć ale nic nie działa- patrzy się prosto w oczy ze skruszoną minką, ale wylewa..
no tototo dokładnie mam to samo z Kubą, Mad Kuba też mi tak robił że nabierał do buzi picie i wypluwał i cały do przebrania był ale przeszło mu to a zaczęło się własnie wylewanie :ico_olaboga: :ico_olaboga: aaa i jeszcze jedno słówko mi się przypomniało na kota woła "cia" no i oczywiscie w swoim magicznym języku to potrafi zagadać na śmierć :-D :-D

Ja własnie wróciłam ze skarbowego bo coś tam musiałam znowu podpisac i musze Kube kłaść do spania i już mam dreszcze na samą myśl co będzie wyprawiał :ico_szoking:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 11:28

witam z :ico_kawa:

wy o jedzeniu a ja sie zastanawiam co zrobic aby moja gwiazda w ogole zaczela cos jesc. mleka tez juz za bardzo nie chce co postawie jej do stolu to wszystko zaraz zanosi do kuchni. zuzka wszystko zjada a ona nic. dzis ja zwazyłym i schudla juz 1kg przez miesiac.

macie jakies sprawdzony sposob na katar? bo trwa juz 2 tygodnie i nie widac konca, a inhalacji nie chce robic. nie pomaga nasivin i masc majerankowa

Awatar użytkownika
Asieńka86
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2011, 17:48

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 18:51

wiśnia- ja psikam Piotrkowi ectoalerg, jakiś nowy specyfik na alergiczny katar. 1-2 dni i przechodzi. To jest woda morska z jakimś ziołem. A na noc pulmexem albo olbasem i nie ma kataru:)

margolcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8756
Rejestracja: 07 kwie 2008, 15:55

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 20:56

u mnie dom praca praca dom z najwiekszym naciskiem na praca :/ ale chyba zacznę szukać czegoś innego.... praca sama w sobie nie jest zla ale troche zbyt duzo obowiazków na mnie spadlo no i nie potrafię się w tym odnaleźć :/
porozsyłałam trochę CV zobaczymy może znajdę coś innego....

u nas chorobowo a raczej już koniec choroby ... w sobotę wylądowaliśmy z Melka na IP z prawie 40* temperaturą ... winne wsztstkiemu migdałki w piatek wieczorem odjeżdzając do pracy zauważyłam zę jest jakaś "nie wyraźna" a juz sobote doslownie leciała przez rece :/
Młoda powtarza kazde slowo moze nie tak jak dorosli ale idzie sie z nia dogadac :)

Borys ma chyba najmniejszą bo 23 buciki są jeszcze za duże na niego także ma takie 22 większe. Ale za to wysoki jest bo ciuszki nosi 92-98 :)
oj chyba moja gwiazda jest najmniejsza buciki 21 ubranka 86 :ico_oczko: waga ok 10-11 kg

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 21:10

witam,

to ja tez sie jakos tu sprobuje wpasowac :)

Co do rozmiarow,to Szymcio podobnie do Boryska - nozka 21-22,a ubranka wlasnie zmieniamy z rozmiaru 86,na 92 :)
No i tez ma glupawa faze z wlewaniem picia z buzi,zwlascza jak dostaje kubeczek z duza dziurka ;)

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 22:26

Borysleniwy jest dość :)
Mówi cały czas ale w swoim języku. Czasem przez przypadek uda mu się coś powtórzyć ale to raczej jednorazowy wyczyn.
Widelcem je jak ma ochotę.
Pije albo z butli albo przez rurke. Inaczej wylewa :)
Jak mu czegoś zabronie to koniec. Wrzaski, kładzie się na podłodze, szczypie itd.
Ale i tak jest mega kochany :))

Straszny z niego indywidualista jest

Awatar użytkownika
biniu_s
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1244
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:21

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

02 paź 2013, 22:44

witam, witam... :-D
od czego by tutaj zacząć... :ico_noniewiem:
Do przedszkola chciałam młodego zapisać, ale zabraknie mu miesiąc do skończenia 2,5 lat więc zobaczymy w marcu albo w kwietniu jak to wygląda, jak będą miejsca to się dostanie jak nie to lipa, wtedy napewno pójdzie od lutego.
Waży jakieś 12-13 kg, tak w ubraniach i z pampkiem - inaczej go dawno nie ważyłam. Buciki ma teraz 23 ale za duże ciut, zimowe pewnie 24 kupimy, fajne widziałam w CCC Lasocki - tylko muszę poszukać opini jeszczena ich temat. Ubranka tak różnie, ta rozmiarówka taka jakaś poszarpana delikatnie mówiąc, kupiłam ostatnio pajaca z Disneya na 98 i jest za mały, a np. spodnie z H&M to i w 80 wejdzie.

U nas ze spaniem ostatnio się polepszyło po tym jak się totalnie popsuło :-D
Od małego nocki były super, a od jakiś 3 tygodni zasypiał normalnie sam ale potrafił się obudzić nawet 3 razy w nocy z wielkim krzykiem i koniecznie musiał opuścić swoje łóżeczko, wtedy się uspokajał. Z nami w łóżku nie było oczywiście mowy o żadnym spaniu więc na fotelu wtulony zasypiał na 5 min bo jak tylko się ruszyłam to się budził. Tak walczyliśmy 2 tygodnie - oj nie wiedziałam do tej pory co to pobudki przy niemowlaku to przy 1,5 rocznym dziecku mi się trafiło. Teraz od kilku dni jest lepiej, idzie spać normalnie ok. 20 i pobudka bardzo wcześnie bo ok. 6. W dzień jeszcze śpi tak od 12-14.

Mówi niewiele narazie, ale nic dziwnego, my to takie niegaduły z mężem raczej.

Coraz częściej chce sam jeść, a jaki wtedy zadowolony.

Najbardziej mnie martwi jego "agresja". Wszyscy dookoła mi mówią, że "wyrośnie" ale to dla mnie trwa już bardzo długo. Chodzi o to, że potrafi podejść i uderzyć nieważne gdzie, czy to głowa, czy noga. Nie ma znaczenia czy dorosły czy dziecko. Nigdy go nie biłam, nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło. Wczoraj robiłam porządki w szafce z ubraniami i siedziałam na dywanie, a on zbudował wierzę z klocków i podbiegał do mnie i mnie tym po głowie uderzał. Raz mu się udało bo nie wiedziałam co kombinuje, później go zatrzymywała i tłumaczyłam a on się wściekał. Bardzo dużo jest takich sytuacji, czasami bawi się z innymi dziećmi godzinę a później bach..., któreś musi oberwać. Tłumaczę, proszę..., ale to nic nie działa :ico_placzek:

Chyba zęby idą, 5, od wczoraj rozwolnienie i dupsko obszczypane na maxa.
Zdrówka dla chorowitków życzymy.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości