Lato i Jesień 2011

[elibell]

u mnie tez w sumie z sisianiem bez zmian, co rano zmieniam prześciradło, choc młody sie w nocy budzi ale za póxno juz jest mokry, juz nawykłam do tego, na wc i nocniczek w dniu robi sam, czasem sie zorientujemy jak lata golusieńki lub poczujemy zapaszek kupki w pokoju

[nina0226]

szkieletorek właśnie według mnie to też strasznie głupie. Teściowa mówi, że wnuczek jest dla dziadka a wnuczka dla babci. Ale co to za różnica tak naprawdę. Ona jak już chodziłam w ciąży to ciągle mi docinała, że będę miała syna, a ona wolałaby wnuczkę. Nawet potrafiła mi przynosić różowe ubranka, sukieneczki i mówiła: widzisz jakbyś miała córkę to można by było ją tak ślicznie ubierać.
Nie powiem, bo strasznie mnie to irytowało. Po pierwsze to i ja i mąż chcieliśmy bardzo syna, a po drugie to niby od kiedy można sobie wybierać płeć dziecka? jest na to jakiś guzik, przełącznik czy co? Wrrr wkurzające
Elibell a na noc nie nakładasz pieluch?
szkieltorek na cały dzień ubierasz jej przeluszki czy tylko na wyjścia i do spania?

My mieliśmy mały kryzysik, Alan krzyczał: mamuś daj pampersa, bo chcę kupę. Oczywiście nie robiłam tego i prowadziłam go do nocnika. Parę razy zrobił mi kupę na podłogę, nie mam pojęcia dlaczego. No a potem się okazało że wszystko wynikło przez to, że pilnuję tego chłopczyka. On ma 10miesięcy, robi jeszcze w pampersy i Alan chciał być jak mała dzidzia, bo np zaczął mi raczkować, krzyczał, że chce mleko jak Luka itp. No ale minęło mu to na szczęście

[elibell]

nina a teściowa ma córkę????może samych synów i dlatego chciała wnuczke. ale rozumiem zże musiało ci być strasznie przykro takim głupim gadaniem.

Mój mały nie ma pampków od 2 miesiecy, przed roczkiem jak siadł na nocnik dokładnie 31 lipca tak na dzien całkowicie sciagnęliśmy a po 2 tygodniach na noc, ja juz nie pamiętam co to pieluchy

[szkieletorek]

szkieltorek na cały dzień ubierasz jej przeluszki czy tylko na wyjścia i do spania?

Na wyjścia i na noc . Czasem na podwórko gdy idzie to też zakładam gdy jest np bardzo zimno bo wtedy to siusia co chwila , może dlatego że marznie.
W domu chodzi w majteczkach.

wynikło przez to, że pilnuję tego chłopczyka. On ma 10miesięcy, robi jeszcze w pampersy i Alan chciał być jak mała dzidzia

Myślę że u nas tak może być jak mała się urodzi.
Juz teraz mamy wszystko gotowe dla Martynki , ja Lilci tłumacze jaka ona będzie że będzie pić mleczko z cyca (pokazywałam zdjęcia jak ona piła z piersi) że dzidziuś będzie mieć smoczka i podbiera smoczki lalkom czasem , chodzi z nimi w buzi.Myślę że może tak być przez jakiś czas że się uwsteczni.Ale tak się ponoć zdarza.

[nina0226]

elibell tak teściowa ma 2 córki i 3 synów. Ale od zawsze dziewczynki się bardziej liczyły. Chłopcy byli bardziej jako pomocnicy do pracy a dziewczynki małe księżniczki... ale w tamtych rejonach polski dość popularne. Znam kobietę która z kolei chłopców faworyzuje. Urodziły jej się 2 prawnuczki to nawet ich nie odwiedziła, a jak przez telefon chcą rozmawiać to się wykręca że czasu nie ma. A swojej sąsiadce powiedziała, że ona ma tylko wnuki i prawnuki, że wnuczki jakieś tam też ma, ale nawet nie wie jak się nazywają . Jak dla mnie ostre przegięcie

[nina0226]

Myślę że u nas tak może być jak mała się urodzi.
Juz teraz mamy wszystko gotowe dla Martynki , ja Lilci tłumacze jaka ona będzie że będzie pić mleczko z cyca (pokazywałam zdjęcia jak ona piła z piersi) że dzidziuś będzie mieć smoczka i podbiera smoczki lalkom czasem , chodzi z nimi w buzi.Myślę że może tak być przez jakiś czas że się uwsteczni.Ale tak się ponoć zdarza.

taki urok właśnie młodszego rodzeństwa. Myślę, że Alanowi jeszcze nie raz wróci że chce być małą dzidzią jak jego kolega. Staram się wtedy nie krzyczeć na niego, tłumaczę, że Alanek jest już dużym chłopcem i musi dać przykład młodszemu jak się robi siusiu czy kupkę i on wtedy tak dumnie idzie na nocniczek i mówi: patrz Luka heh. Na szczęście smoka mu nie zabiera i nie ciąga, ale to pewnie dlatego, że Alan lubił tylko smoki z AVENT a Lukas ma inne smoczki. Ale to nadal takie zabawne jak z jednej strony chce udawać taką małą dzidzie a z drugiej jest taki duży i opiekuńczy. Opiekuje się, żeby się mały kolega nigdzie nie uderzył (bo nie pisałam wam ale on ma 10 miesięcy i już chodzi sam), albo jak go przewinę to wyrzuca pampersy, ostatnio mu nawet butlę z mlekiem trzymał, słodki widok

[elibell]

w sumie i ja znam taklie osoby, ale to już w głowie się uciera latami takie myślenie, ze chce się tylko córkę lub tylko wnuczka.
Dla mnie dzis to niezrozumiałe, ale nie wiem czy za jakis czas mi nie odbije. To tak jak kobieta nastawi sie na płeć dziecka a tu nagle niespodzianka, rozczarowanie bywa częste, niecheć do dziecka, odrzucenie wręcz.
ale co do wnuków kurka co za babcia moze powiedziec, ze nie zna imion wnuczek bo ona uznaje tylko wnuki, choc szczerze? moi teście tez maja w nosach nasze dzieci bo maja od córki, którą zawsze traktowali lepiej, rozpieszczali itp, pod dachem wiec moje dzieci im juz mało ważne, choć u nas też kilometry mogą robić swoje.

ale mówi sie często, że córka matce bliższa, nie wiem skad to wynika, ale z mojego doswiadvczenia powiem szczerze, ze czasem serio faworyzuję córke a syna bardziej na twardziela ucze, nie widze tego, ale zwrócono mi juz kilkakrotnie na to uwage, po przemyśleniach rzeczywiście bywa tak. Aż mi czasem wstyd bo nie chce tego a jednak tak robie:( Nie wiem czemu, serio, moze bo elizka starsza?

[szkieletorek]

To tak jak kobieta nastawi sie na płeć dziecka a tu nagle niespodzianka, rozczarowanie bywa częste, niecheć do dziecka, odrzucenie wręcz

No tak ja się nastawiałam że będzie syn a okazało się że córcia .Ale po jakimś tyg mi przeszło a teraz nie wyobrażam sobie by to był syn.O synu marzę ale może za 3 razem będzie o ile się zdecydujemy.A teraz marzę już o 2 moich laleczkach sukieneczkach itp

Ja po wizycie u Gina.Mała ma się bardzo dobrze . Jest już dość nisko , 2 cm rozwarcia więc on mówi że nie sądzi bym ciążę donosiła do 40 tygodnia. Ale tak z tydz mówi bym poczekała . Zbadał mnie mocniej by rozmasować szyjkę. Troszku było to nieprzyjemne .
Za tydź mam wizytę i zrobi mi wtedy ktg.

Dobra zmykam bo zaraz będą goście .

[nina0226]

a ja nie wiem czy mi się marzy dziewczynka. Nie wiem czy umiałabym ją wychować. Ja jestem raczej z tych twardych babek, mam podejście do chłopców. Jak byłam mała to mama się śmiała że ma drugiego syna, bo żeby nałożyć mi sukienkę to było nie lada wyzwanie, raczej biegałam po drzewach, grałam w piłkę. A jak któregoś razu rodzice kupili mi lalkę a bratu samochód w prezencie to ponoć tak się poryczałam, że tata musiał oddać lalkę do sklepu i zamienić na autko . Ale może gdzieś tam w podświadomości jest i chęć posiadania córki. Jak widzę takie małe księżniczki to czasem pomyślę o swojej . Także mieszane uczucia mam

Szkieletorek widziałam na innym wątku że wstawiałaś jakieś zdjęcia ale już ich chyba nie ma. Wstaw nam też proszę

[nina0226]

szkieletorek w którym tygodniu urodziłaś pierwszą córcię?
Ta dziewczynka której jestem ciocią o której wam pisałam urodziła się taka kruszyna, że szok 2300g i 50cm. Jejuś prawie połowę Alana. Wysyłali nam ostatnio zdjęcia to jak matki ręka jest przy głowie malutkiej to jest większa niż jej główka. Masakra, ja jestem przerażona. Jak spotkamy się w grudniu to mam nadzieję, że już będzie co wziąć do ręki hehe