No ja leżałam 5 dni. W poniedziałek poszłam rodzić a w sobotę wyszłyśmy. Mała miała żółtaczkę. Przy obydwu porodach miałam lewatywę. Przy pierwszej miałam planowane wywołanie, a z drugim 3 godz po przyjęciu już Hania była na świecie w sumie rodziłam 2,5 godz.
martaraz, ja cały czas powtarzam sobie, że teraz też bedzie raz dwa trzy, tamtą ciażę przepełniał mnie strach bałam się tego co miałam, więc sobie wywołałam myslac wciaz o tym, a teraz myślę w drugą, że będzie szybko, bezproblemowo,
No i mnie przyjęli rano i o 11.50 Zu się urodziła (planowana cc).
ja tez byłam przyjęta rano a Milenka była juz ze mna o 9.48 , dostałam ja do pocalowania i zabrali do mierzenia i wazenia..niesety dopiero po paru godz ja zabaczyłam ja mi ja P przywizół jak juz byłam w normlanej sali bo na poczatku lezałam w pooperacyjnej
hej dziewczyny ja mam trochę inne pytanie, nie wiem czy już zadawane, jeśli tak to sobie doczytam gdzieś , chodzi o to czy po cc zawsze jest druga też cesarka?? Ja rodziłam syna naturalnie z Oliwia już miałam cc ona była ułożona pośladkowo i wskazania miałam z poprzedniej ciąży, a czy teraz mam szanse na naturalny poród??? co myślicie?? w sumie z lekarzem jeszcze o tym nie rozmawiałam, bo to trochę za wcześnie
Witaj Paulina 82, oczywiście, że możesz rodzić sn, ja syna rodziłam przez cc, córkę sn, wprawdzie uparłam się na to, bo lekarka moja obstawała przy cc, w szpitalu natomiast ordynator powiedział mi, że po prawie 5 -ciu latach nie ma przeciwwskazań do sn, natomiast gdybym miała drugą cc, to każda następna ciąża też kończyłaby się cc, gdyż 2 blizny na macicy mogą nie wytrzymać porodu sn.
Powodzenia