Najbardziej dokucza świąd, drapanie doprowadza mnie do szału, nie wiem już co robić. Żeby chociaż z tym sobie jakoś poradzić, zmiany skórne jakoś przeżyję...
Od wczoraj zaczęłam brać strallergium. Jest to nowy preparat na rynku ale swędzenie znacznie się zmniejszyło. Niestety nie jest on najtańszy bo kosztuje ok 100 zł. Ale jeśli będzie skuteczny, a pierwsze sygnały na to wskazują to jakoś to przeboleję.
Kup sobie emulsję do mycia Alergoff, kosztuje ok. 25 zł za 250 ml, ale jest super - po jednym zastosowaniu przejdzie Ci pieczenie i swędzenie, ona jest specjalnie do skóry z AZS zrobiona.
No i koniecznie zwróć uwagę na to co jesz... niektóre rzeczy mogą powodować nasilenie objawów. Np. cytrusy...
Świąd w AZS rzeczywiście jest nie do opanowania i bardzo utrudnia nam normalne życie. Samo stosowanie środków zewnętrznych jest niewystarczające, bo tak naprawdę, aby odczuć jakąkolwiek ulgę należy nawilżyć głębokie warstwy skóry. Tam dotrzemy z odpowiednimi związkami stosując suplement diety z kobylim mlekiem.