Ostatnimi czasy, zawiedziona brakiem rezultatów w ćwiczeniach, zdecydowałam się przejść na małą głodówkę, która przez braki w polskich złotych wychodzi mi całkiem nieźle. Nawet przyzwyaczaiłam organizm do tego, że główny posiłek może składać się z dwóch jabłek i kromki chleba waza. Przeczytałam jednak o tym, że takie odżywianie może prrowadzić do anemii, która może być opłakana w skutkach (odsyłam tutaj: http://czym-grozi-anemia.blogspot.com/2 ... grozi.html )
Słyszałyście kiedyś, żeby odchudzająca się dziewczyna rzeczywiście miała z tym problemy, czy "popularność" tego problemu to mit?