Dziewczyna - kobieta 30-letnia nie jest już nastolatką, ale starą panną także jeszcze nie jest,z tym, że - jeśli nie ma narzeczonego - warto się za nim rozejrzeć, bo z każdym rokiem będzie coraz trudniej. ;)
ale czy to ma być treścią czyjegoś życia? No bez przesady, że jest to aż taki wielki problem w dzisiejszym świecie, że kobieta po 30. ma być "czymś dziwnym"
Problem chyba tylko ze strony tych, co patrzą. Chociaż nie wiem, czy ja sama będę czuła się komfortowo, nie mając nikogo w wieku lat 30. No cóż, ale nic na siłę.
ej no co wy, żyjemy w takich czasach, że ta granica jest wciąż coraz wyzej. Ja tam się nigdy nie przejmuje co gadają inni, tylko zyję własnym życiem, tak żebym to ja była zadowolona a nie inni :D