Mój mąż jada murzynka pod warunkiem, że jest podrasowany,m tzn. muszę dodać do niego mnóstwo orzechów (daję zmielone włoskie), a po upieczeniu nakłuwam ciasto i polewam syropem pomarańczowym.Mój mąż poza murzynkiem nic nie zje co nie ma jakiejś masy