Oj sporo wrażeń Vitaminko, jeszcze to sobie wszystko układam w głowie. Bardzo mocna historia, bo przecież Stefan, Biedronka czy Kama to jeszcze dzieciaki... I znaleźli się w środku takiego piekła. Ten film ogląda się niby jak inne filmy wojenne, ale kiedy człowiek uzmysłowi sobie że Komasa prawdopodobnie posklejał swoich bohaterów ze wspomnień Powstańców, że to miasto faktycznie zostało wtedy zrównane z ziemią to aż ciarki przechodzą. Efekty specjalne super - walki na Czerniakowie, wybuchy, "deszcz" po eksplozji czołgu. Bardzo fajna muzyka. Sprawiłam sobie też książkę Marcina Mastalerza napisaną na podstawie scenariusza i zamierzam na spokojnie jeszcze raz to sobie teraz przeczytać.Hanno, Haniu.. i jak wrażenia po filmie? Ja już jestem po i wrażenia bardzo pozytywne. Piękny, choć brutalny film - jednak niesamowicie trzymał w napięciu a do tego refleksyjny. Dla mnie wyznacznikiem dobrego filmu jest intensywna dyskusja po wyjściu z kina. I tak właśnie było. Film zapada w pamięć.
Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami. Byłam i jestem zachwycona. Z resztą czytałam ostatnio taką recenzję: http://wjezykach.com/kontrowersje-w-czasach-apokalipsy/ i zgadzam się w 100% z autorką, to trzeba zobaczyć!No właśnie, co myślicie o "Mieście 44"? Film zbiera bardzo różne recenzje. Niektórzy nie pozostawiają na nim suchej nitki...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość