Też wpadło mi w ręce, bardzo ciekawie napisana książka. Do tej pory nie przepadałam za tego typu literaturą, ale muszę przyznać, że ta była mega ciekawa. Być może dlatego, że lubię czytać o osobach, które nie do końca potrafia się odnaleźć w życiu..Bardzo ciekawą historię niejakiej Ireny. Ireny o 3 nazwiskach i tożsamościach: najpierw Zydówki, łączniczki w czasie PW, potem zmieniła rok urodzenia, narodowość, poglądy, a nawet głos. Stała się Ireną Waniewicz, a następnie włoską poetką Ireną Conti di Mauro. Fajnie, lekko napisana przez Remigiusza Grzelę.
Miłoszewski powoli staje się już klasykiem polskiego kryminału - jego mocną stroną jest umiejętność stworzenia ciekawej, niebanalnej intrygi. Naprawdę trudno się domyślić przed finałem kto zabił, czyta się to z zapartym tchem. Ja osobiście lubię też te wszystkie odniesienia do współczesnych, krajowych wydarzeń. Polecam wszystkim czytanie trylogii chronologicznie, tak jak powstawała, a więc zaczynając od Uwikłania, poprzez Ziarno prawdy, a skończywszy na Gniewie.Wawrinka, nie znam, napiszesz coś wiecej?
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 1 gość