Na temat szkoleń to ja już nawet nie mam siły nic mówić, na ostatnie które mnie wysłali z pracy piliśmy 6 godzin kawę i jedliśmy ciasto, przecież to jest chore. Ogólnie jeśli chodzi o kursy czy szkolenia to jedyna fajna alternatywa dla kobiety pracującej to jakieś studia podyplomowe w Krakowie czy innym większym mieście w zależności gdzie kto mieszka. Ostatnio nawet szefowa (i tu niespodzianka) przesłała mi linka i powiedziała, że mam sobie wybrać coś co mi się przyda w pracy, a Ona sfinansuje i tu pytanie chodzi ogólnie o logistykę to nie moja dziedzina, ale bym chciała się troszkę w tej tematyce podszkolić czy ktoś może mi podpowiedzieć jakąś sensowną uczelnie
http://www.studiapodyplomowe.uczelnie.pl/miasto/Krakow/ chodzi o to, żebym się czegoś tam nauczyła, a nie tylko, żeby chodzić i dostać dyplom, bo na tym mi zależy najmniej.