Ja ciągle walcze ale jest cięzko!
Koniec miesiąca jest zawsze na minusie
To już nie jest kwestia rozrzutności, ale tych ciężkich czasów.
Jak wiekszość pieniędzy idzie na kredyty i rachunki (hipoteka...) to niestety z próżnego i Salomon nie naleje.
Ale się staram.