26 sie 2016, 17:26
Miałam kilka zwierząt w swoim życiu i najmniej kłopotów o ile w ogóle można to nazywać kłopotami sprawiają moim zdaniem koty. Wyprowadzać nie trzeba, nie potrzebują nie wiem ile uwagi. Moje zawsze bardzo mało chorowały, do weterynarza jeździłam co najwyżej raz na rok. Myślę, że to duża zasługa odpowiedniego żywienia, wszystkie moje kociaki były wyłącznie na dobrych karmach, głównie Iams. Mokrych i suchych w odpowiednich proporcjach. Jeśli coś dawałam dodatkowo to mleko i podroby.