Używany samochód jest o tyle lepszy, że się na niego tak nie chucha i nie dmucha. Z nówką to wiadomo, każda rysa czy wgniecenie doprowadza cię do palpitacji serca. Chociaż w sumie, to teraz mają takie sposoby, że nawet w nowym samochodzie wgniecenia przestają być straszne. Jak się tutaj dowiedziałem:
http://noy.pl/usuwanie-wgniecen-w-aucie-technika-pdr/, dzięki technice PDR, nawet lakierowanie nie jest już potrzebne w takich sytuacjach.