Ja podobnie, z tym że oprócz płaszczyka i grubszej kurtki puchowej mam także kożuch do pasa, który pięknie i niezwykle oryginalnie się prezentuje, szczególnie do dłuższych kozaków :)
Płaszczyk z Camaieu z nowej kolekcji, kurtkę puchową Diverse również z aktualnej kolekcji oraz wełniany płaszcz z kolekcji Ewy Minge z ubiegłego roku. Lubię dobrej jakości produkty, bo wytrzymują dłużej niż jeden sezon, a moda aż tak szybko się nie zmienia.
Na prawdziwą zimę najlepsza dla mnie jest kurtka puchowa - długa, gruba i ciepła. Pod spód można założyć wtedy to, co się tylko chce i nie trzeba się martwić, że coś przemarźnie :)
Ja mam parkę z futrzastym kapturem :) Jest mega ciepła i też moge pod nią założyć tylko koszulkę i jest mi ciepło. Jednak w tegoroczne mrozy nie było już tak ciekawie, ale tego chyba żadna kurtka nie była w stanie ochronić :)