Zdecydowanie aktywność fizyczna i relaks na świeżym powietrzu, a zimą basen lub siłownia. Nie ma lepszego sposobu na relaks w czystej postaci, polecam każdemu :)
o ja staram się od jakiegoś już czasu nie zabierać pracy do domu i nie przenosić stresu z pracy do domu, w pracy pomimo tego że często się denerwuję zachowuję spokój ratując się przy tym nervomixem, w domu staram się w ogóle eliminować stres, na tym nam najbardziej zależy z mężem.
Basen dobrze rozluźni ci kręgosłup :) Ja stres rozładowywuję serialem i herbatką, czasem spacerem, praca niestety już taka jest Gdy zapowiada mi się cieżki dzień biorę jeszcze nervomix, dosyć dobrze działa, wolę tak niż się męczyć.
Kąpiel jak najbardziej, ale z bieganiem bywa różnie. Raczej wolę wybrać się na spacer. A jak już stres osiąga jakiś wyższy poziom to wtedy łykam nervomix. Siostra jest farmaceutką, więc mi przynosi ;)
Mnie uspokaja słuchanie muzyki i dawka ruchu :) cierpię niestety na nerwicę i te dwa sposoby są dla mnie najlepsze na rozładowanie stresu :) pomaga mi też wykonywanie precyzyjnych prac, nawet robienie manicure, byle się na czymś skupić ;) do tego obowiązkowo spora dawka magnezu retard z dopel herz bo jak tylko nie biorę przez kilka dni to zaraz mi się organizm upomina przez drganie powiek i spięcie mięśni a tym preparatem da się uzupełnić błyskawicznie :) Ważne jest żeby znaleźć coś co nas wciągnie i sprawi, że przestaniemy myśleć o głupotach, którymi bez wątpienia są nerwy ;)
Polecam poczytać jeszcze ten wątek dotyczący nadmiernego stresu i nerwów
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=9383&p=5916470#p5916470
każdy znajdzie coś dla siebie :)
Ja od jakiegoś czasu biore nervomix. Nie chciałam brać żadnych tabletek, bo bałam się, że się uzależnię a poza tym myślałam, że nie jestem aż tak nerwowa. Ale niestety praktycznie codziennie kłóciłam się z mężem, rodzicami i stwierdziłam, że znajdę coś naturalnego i te tabletki są super, ziołowe, delikatnie uspokajają i dzięki nim bardzo się wyciszyłam, ale w ogóle nie jestem po nich przymulona